10 february 2017
Isabel przy wtórze bębnów i gitary krzyżuje dłonie na sercu
Isabel przy wtórze bębnów, oboju i gitary
krzyżuje dłonie na sercu, potem wysuwa stopę
i ręce układa jak ptak, który wolno szybuje,
a jedno skrzydło ku niebu, a drugie blisko ziemi.
Smolisty warkocz na plecach, gruby i nieruchomy.
Jak derwisz sennie leniwy zamknęła ciemne oczy
i jednostajnie się zwraca ku czterem stronom świata.
I moje dłonie na sercu. Także wysuwam stopy
na przemian przed siebie w tańcu. Rytm jest odbiciem życia.
Lecz nie odfrunę do nieba i nie uśmierzę myśli,
bo spod przymkniętych wciąż powiek na Isabel spoglądam.
Może jesteśmy tym samym, łączy nas ruch i światło,
a jednak skóra jej gładka i usta bardzo różowe.
Jak ona też kiedyś byłam. Wiosenna jak Isabel.
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53