Poetry

AGIZ
PROFILE About me Friends (16) Poetry (39)


AGIZ

AGIZ, 17 september 2012

Okruszki

pomiędzy ukłuciami bólu
zamieszkał czas

zostałaś sama z niechcianą miłością
co więzi 
niczym krzak dzikiej róży

w plątaninie sprzecznych myśli
gubisz sens na przyszłe dni

jeszcze tylko nadziei
nakruszysz na dnie serca
by móc karmić nią swoje zwątpienie

i jak co dzień zachłyśniesz
brakiem logiki
na bezsens dnia codziennego


______________________________
z cyklu "Noame"

26.08.2010 r.


number of comments: 28 | rating: 17 | detail

AGIZ

AGIZ, 15 september 2012

Zamknięci

Zamknięci w pudełka z obowiązków
zależnościami powiązani
zawieszeni pomiędzy jutro a wczoraj
zawijamy się w codzienność
bojąc się wyjść poza krawędzie rutyny


*********************************
pomiędzy dniem a dniem
zanurzamy się w ciemność
cywilizacyjną samotność
zasłaniamy milczeniem
obwiązujemy smutkiem

nieme i ślepe marionetki konwenansów
gdzieś po drodze zgubiliśmy odwagę
za którymś z kolejnych zakrętów
zostawiliśmy swoje ja
a ideały bezdźwięcznie spadły z piedestałów

zapatrzeni w kostki lodu
wsłuchani w głuche bicie zegara
popijamy rozwodnione marzenia
zadając sobie pytanie
a co by było gdyby........


_____________________________________________
z cyklu " Myśli splątane"

16.10. 2009 r.


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

AGIZ

AGIZ, 15 september 2012

zapłakana

znów przybłąkała się bezsenność
zmierzch wszedł przez okno
rozkołysał cienie na ścianach
noc dotyka księżycem

dotąd trzeźwy umysł
próbuję upić autoironią
wydawało się że mam serce ze stali
wciąż kreuję na niezniszczalną

a teraz rozmaśliłam się
myśli pełne ciebie
przychodzą niespiesznie
za jakiś czas rdza mnie uwolni


odgrodzona zapłakaną szybą
podsłuchuję jak deszcz
tnie ciszę na drobne kawałki

tak daleko do świtu


______________________________________
z cyklu "Myśli splątane"
17.09.2011 r.


number of comments: 15 | rating: 22 | detail

AGIZ

AGIZ, 14 september 2012

moja Golgota

dobrowolnie wybrałam

wierzyłam
że jestem godna

z roku na rok
dotkliwiej
przybijałeś


teraz
czekam już tylko 
wybawiania


ty



umywasz ręce




------------------------------------------------------------------------------
z cyklu "Przebudzenie"

18.08 2012r,


number of comments: 24 | rating: 20 | detail

AGIZ

AGIZ, 13 september 2012

Łupinka

boję się
że twoje ramiona
chroniące
jak łupinka - kasztan

opadną któregoś dnia
z końcem uczucia

pozostanę bezbronna
opuszczona

obdarta
z miłości i ciebie

porzucona
jak rudy kasztan
u schyłku lata

_________________________________________
    z cyklu "Rysy na szkle"

03.10.1985 r


number of comments: 12 | rating: 18 | detail

AGIZ

AGIZ, 13 september 2012

półprawdy

kuszą
wizje zbyt przekorne
ustalonemu porządkowi
potykają się myśli
o kolejne
niespójne pytajniki

następny dzień zalicza kłamstwo
niczego nie oczekujesz
stawiasz chwiejne domki z kart

chronisz
wznosisz mur
z prawd
półprawd
kłamstw
_____________________________________________________________


 
z cyklu " Myśli splątane"
03.08.2011 r


number of comments: 8 | rating: 16 | detail

AGIZ

AGIZ, 12 september 2012

śladami

we wspomnieniach
zatopiona gdzieś wśród lasów
z lat dziecinnych
wieś spokojna

gdzie nie słychać zgrzytu tramwajów
powietrze nie tak gęste jak smog
tam spokój pełza po polach
wzdłuż kartoflisk po rowach się tarza

wieże i dachy kościółka
bliższe sercu niż najwyższy blok
wschód słońca znad sadu kwitnącego
zapach świeżo skoszonych łąk

pamięcią zapuszczam się w ścieżkę
zagubioną wśród malw i bzów
na której odcisk dziecięcej bosej stópki
po raz enty


we wspomnienia się rozpadł
__________________________________________________
z cyklu „Przelotnym spojrzeniem”

11.12.1985 r.


number of comments: 24 | rating: 12 | detail

AGIZ

AGIZ, 11 september 2012

Jesień

listki akacji
jak krople miodu
błyszczą mi na włosach

usiadłam pod dębem
na szelestach liści
z oddali kłania się
jarzębina czerwona

gdzieś
w konarach wysokich sosen
wiatr śpiewa
jesienne ballady
 
________________________________________
z cyklu "Przelotnym spojrzeniem"

28.10.1985 r.


number of comments: 5 | rating: 13 | detail

AGIZ

AGIZ, 11 september 2012

Nazajutrz

kobieto z drugiej strony lustra
z wyjściowym
uśmiechem przyklejonym
do koralowych ust

schowałaś rozsądek do szkatułki
szczelnie wyściełanej kłamstwem
zgniotłaś splątane myśli
w chaotyczne wzory
ciasny kołtun ograniczeń

zakładasz buty
korale
i idziesz zmagać się
z codziennością
starannie maskując pudrem
ślady wczorajszych
łez

______________________________________________________
z cyklu " My obie"

28.10.2010 r.


number of comments: 8 | rating: 15 | detail

AGIZ

AGIZ, 10 september 2012

nadal

wieje od beznadziei
schowałam się w samotność
nic nie ochroni
przed tym co we mnie


żal
rozmazuje w pamięci
poskładane w monologi
gorzkie słowa


rozpostarłam milczenie
jak parasol
plułeś
jadem prosto w twarz



słuchałam
jakbyś mówił o pogodzie 



_______________________________________________-
z cyklu "Rysy na szkle"
10.08.2011 r.


number of comments: 8 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1