10 september 2012
nadal
wieje od beznadziei
schowałam się w samotność
nic nie ochroni
przed tym co we mnie
żal
rozmazuje w pamięci
poskładane w monologi
gorzkie słowa
rozpostarłam milczenie
jak parasol
plułeś
jadem prosto w twarz
słuchałam
jakbyś mówił o pogodzie
_______________________________________________-
z cyklu "Rysy na szkle"
10.08.2011 r.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko