9 grudnia 2013
Sonet letni
łako pachnąca światłem i zielenią
szumiąca zapachem porannej mgły
prowadź mnie przez mroczne sny
tam gdzie tęcza styka się z ziemią
łanami kwiatów napejnij oczy
w uszy wlej muzykę kropel
płynącą w dal dźwięków potokiem
na skrzydłach bezkresnej nocy
ciszą otulą niczym szalem
wśród zgiełku miejskiego gwaru
którego się jak złego spojrzenia bałem
bądź ucieczką od tęsknoty i żalu
w chwilach kiedy sam zostałem
i obraz twój niknie pomału
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt