Poetry

Adrian Poraj
PROFILE About me Poetry (42) Prose (2)


4 january 2013

Miejski labirynt

Ulice wciągają mnie jak tornado
w gąszcz swych zaułków i zakrętów
podobne do grobowych masek twarze
płyną monotonnie w obie strony
uliczne światła grają marsza
w rytm niewidzialnej batuty
dźwięki klaksonów parzą jak pokrzywa
na około wyrastają niczym lodowce
ściany z betonu i szkła
krojąc w plastry powietrze i niebo
zaczynam powoli tęsknić
za skrawkiem zieleni i nićmi Ariadny


number of comments: 3 | rating: 2 |  more 

sisey,  

czy dobrze przeczytałem: Ulice wciągają jak tornado / gąszczem zaułków zakrętów / grobowych masek strumieni / światła w rytm niewidzialnej batuty / rosną lodowe ściany z betonu / szkłem cięte w plastry powietrze / powoli tęsknię za nicią Ariadny / STOP.

report |

sisey,  

Jakaś tam myśl jest (nie nowa), nad sposobem wyrażania jeszcze warto pomyśleć. Pozdrawiam.

report |

Hania,  

dobrze, że jest zieloność ...:)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1