9 november 2019
Na przystanku w dobrobycie
Przełom. Drgnęło. Ruszył skład.
Kto nadzieje wielkie kładł,
może patrzyć z pewnym żalem,
że skład ruszył ociężale.
Wielki bagaż nie zachwyca.
Zadymiona okolica,
Znowu w gwizdek poszła para.
Resztką sił ruszyć się starał
tłok zużyty pod ciśnieniem,
ale z takim obciążeniem
tylko koła zapiszczały,
choć media zapowiadały
łatwość startu i rozpędu,
a sukces owczego pędu
do etapu kolejnego posłuży...
ale nic z tego.
Odległy przystanek "Wolność"
na dowolność i powolność
zmienił zapał wysiadania.
Kolejna brudna kampania
umęczyła krzykiem ludzi.
Kocioł mediów żar ostudził.
Zawiadowca przespał znak,
a dotychczas było tak:
"Nagle - gwizd!
Nagle - świst!
Para - buch!
Koła w ruch!"
Dzisiaj, gdy się mediów słucha -
nic nie bucha.
Jest posucha.
Suchy kaszel dudni w dudach.
Czy się uda?
Czy się uda?
... i szept słychać wśród gawiedzi
niespełnionych zapowiedzi.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek