9 april 2016
O Janowie w krótkim słowie
Prokuratura się dowie,
czym karmią klacze w Janowie,
ale jeszcze nie dowiodła,
kto dziś może je osiodłać?
A w stadninie Kurozwęki
konie ludziom jedzą z ręki,
bo tam żadna taradejka
nie dowiozła jeszcze szejka
ani żony Rolling Stones`a
i nikt o to się nie dąsa.
O arabach w tym Janowie
złego słowa nikt nie powie.
Inne są słuchy o paszy.
Dosyć głośne: Biją naszych!
Wycofują się z dzierżawy.
Była kolka. Nie ma sprawy.
A w stadninie Kurozwęki
zarząd nie ma takiej męki,
bo pieniądze są tu mniejsze,
chociaż konie krwi pełniejszej,
a to przecież oczywiste.
Arab musi być krwi czystej.
Ten jest czystej, ten jest pełnej,
a czy jest z tym najprzyjemniej?
Dotąd wiodło się bez krachu,
bo nie widział nikt wałachów,
a w tym są różnice kruche,
że nie noszą nic pod brzuchem,
ale mają interesy, jak zarządy i prezesy,
lecz jeśli interes stary
innej już nie znajdzie pary
oprócz starych, byłych żon
sprowadzanych z obcych stron.
A w stadninie Kurozwęki
mówią: Jedli k..... z ręki
i stąd całe zamieszanie
i przy owsie i przy sianie.
Janów ma cienie i blaski,
ale w końcu jest pod laski
oraz pod jednego szejka.
Teraz jednak stracił make up
i wygląda już inaczej.
A kto będzie krył tam klacze?
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma