6 september 2015
szelest liści
nadchodzi noc
za oknem mrok
otacza ramieniem istnienia
na rogu łoża poduszka samotna
już tyle lat bez cienia
gdzie są te dni
i nocy blask
gdzie są spacery pośród gwiazd
gdzie szelest liści
i szumu wiatr
i nasza ławka
alejki ślad
zostały tylko wspomnienia
i czas w którym
ciebie nie ma
dzisiaj nim oczy do snu ułożę
myślami wracam do tamtych chwil
maluję obraz
ty jesteś na nim
jak wtedy za dawnych dni
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga
22 february 2025
ajw