8 november 2013
8 november 2013, friday ( Bonne nuit )
Gdzie jestem jak mnie nie ma?
Kiedy odległość jest nam bardziej bliska niż dotyk własnej dłoni zamykam oczy i oddycham pragnieniem.
Naginam słowa by krew swobodniej pulsowała w ciasnych żyłach.
Obiecuję karminem uszminkowane usta a aureola czasu nadaje zdolność przenikania mało przeciętnym zdarzeniom.
W końcu objawieniem zostają moje czarne pończochy i potargane włosy a Ty kwitujesz z uśmiechem,że potrafię się sprzedać...
Przed sen objawia inne schematy.
Wdzięcznie dodaję nostalgię do wody którą piją czerwone róże od Ciebie...
Po francusku powtarzam słowa i dotykam prowansalskiego słońca.
Po północy zdaję sobie sprawę, że chcę mieć już ranek...
I dopiero o świcie zasypiam oswojona z Morfeuszem.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.