25 june 2014
6 december 2012, thursday ( porwij mnie )
Zamykam oczy i błądzę po wyobraźni.
Szukam drzwi których kiedyś nie domknęłam albo tych okien przez które wyglądałam w całej swojej beztrosce. Wołam ale odpowiada mi tylko zaprzyjaźnione echo. Nawołuję a membrany głosu odbijają się od rozległych pajęczyn zbliżającej się nocy.
Nasze drogi wyposażone w liczne drogowskazy im bardziej proste tym bardziej skomplikowane w przekazie. Uśmiechem rozładowuję wewnętrzny grymas i obmyślam kolejny plan z góry pozbawiony nadętych aspiracji. Słońce w nocy jest jaśniejsze od księżyca.
Mam teraz ciemne okulary na wypadek gdybyś znowu kazał mi patrzeć na to co oślepia.
4 march 2025
ajw
4 march 2025
ajw
3 march 2025
absynt
3 march 2025
wiesiek
3 march 2025
ajw
2 march 2025
absynt
2 march 2025
wiesiek
2 march 2025
ajw
1 march 2025
marka
1 march 2025
marka