Slawrys

Slawrys, 27 february 2011

cywilizacja obłudy

nie czyniąc fałszywego świadectwa
uknuję intrygę, podeptam Twe
                       marzenie
w szyderstwie, pławiąc się
jak we własnych odchodach
                      spełnienie
wiem jak niszczyć, to tylko
potrafię, w zazdrości własnej
                       wytchnienie
Judaszom nie muszę płacić
są tacy jak ja, smak zakłamania
                      świadczenie
w zaszczuciu miłości odnalazłem
sens niszczenia bliźniego
                       odczłowieczenie
 
ps; ze szczególną dedykacją dla szmat szyderczych
     wiem tendecyjne  i w topornym stylu....:)) ciekawe
      jak to skomentujesz...:))
szmata szydercza--osoba o cechach charakteru
                             i ideologii opisanej w wierszu


number of comments: 39 | rating: 4 | detail

Slawrys

Slawrys, 22 february 2011

brzeg

w majestacie Twoim
rozbijają się moje myśli
jak fale morskie
o skalny brzeg
 
za każdym atakiem zwątpienia
sięgasz po stare chwyty
spójrz trwam, burze
sztormy przeminą
 
jak w krainie łagodności
ujarzmiony żywioł
obmywa stopy skał
lecz to nie cisza
 
ten szum jak szept
 
wciąż kocham w pamięci
chwile gdy po stromych
stokach kaleczyłem myśli
i zawsze to jest wiara


number of comments: 35 | rating: 5 | detail

Slawrys

Slawrys, 15 july 2012

"to nie samotność, czekam na śmierć

tyle opowiadałaś o wschodzie słońca
co zza tamtych wspomnień szarych
miały zmienić chłód myśli w radość

teraz nie wiem czy to z rosy powstało
tyle wody co sprawia że życia sens
ukrył się w tym samotnym uczuciu

pewnie potoki słów co spijałem z ust
co kiedyś tak płynęły cudną melodią
zmieniły się w prawdę o miłości

to miał być zachód słońca co opowie
o ostatnim pocałunku ukrytym na dnie
tam schowany przetrwa ciszę i śmierć


number of comments: 32 | rating: 13 | detail

Slawrys

Slawrys, 26 april 2011

przeznaczenie

sięgam pamięcią
gdzie z deszczem
marzenia dziecięce
odpływały
 
trawił ogień obłędnej
nienawistnej obyczjowości
za grzechy ojca
musisz zapłacić
 
zesłany do chlewu
wśród świń usłyszałem
my cie nauczymy
żyć po katolicku
 
z obłudy wyrwałem
myśli odarte z uczuć
odnajdąc swą mękę
na emigracyjnym chlebie
 
by poznać smak kłamstwa
i powrotu bezsens
utkany w bezsilności
oczekiwania na dożywocie
 
więc czekam przeznaczenia
jakie mi zgotowali


number of comments: 26 | rating: 0 | detail

Slawrys

Slawrys, 25 february 2011

prawie na krzyżu

już nikt
nie płaci srebrników
wyda cię każdy
ideologia górą
przyjemność
w ranach Chrystusa
a w cierpieniu radość
ale nie w swoim
tylko bliźnich
 
nakarmisz głodnego
dopiero
gdy łzy
z oczu mu kapią
a klęcząc
błaga o litość
 
w swym triumfie
i glorii zwyciestwa
czujesz się wielki
to nie ja upadłem
na kolana
a zrobiłem co mogłem
by to on
zrozumiał
kto tu bogiem
 
na koniec tylko
westchniesz
i powiesz
musisz się nauczyć
błagać
i wybaczać

......ale to właśnie tak jest, że to ofiara ma wybaczać

      myślałam że to rozumiesz, wtedy byłbyś ''ponad''
      miłość jest silniejsza niż nienawiść. Silniejsza
      nawet jak śmierć......
 


number of comments: 26 | rating: 9 | detail

Slawrys

Slawrys, 26 february 2011

kobiecie nie puchowi marnemu

czekałem tej chwili   
zapachu włosów
oddechu na mej piersi
wtuleni w ramionach
 
pocałunkami dotykiem
łączymy ciała
oddaję to co mam
i otrzymuję od Ciebie
 
cudownie Twe serce bije
coraz szybciej
ciepło myśli
między nami
 
uzupełniamy się
a Ty oplatasz mnie
rozkoszą bliskości
unosimy się gdzieś
 
gdzie oboje
spełniamy i wypełniamy
                   nasze uczucia


number of comments: 24 | rating: 5 | detail

Slawrys

Slawrys, 24 july 2013

ku wolności! ku śmierci!

zobaczyć wyobraźnią wolność
poczuć radość samotności,
gdy tylko wiatr jest w stanie
zburzyć kierunek myśli,
takie niebo i szczyty
dają szczęście, 
móc być więźniem marzeń
a nie życia ....


number of comments: 24 | rating: 10 | detail

Slawrys

Slawrys, 9 december 2010

walka

byt ogarnięty
ciągłą walką w stadzie hien
budzę się rano
by walczyć w stadzie hien
rześki powiew popołudnia chwytam
by walczyć w stadzie hien
wieczorny zmierzch resztek sił
do walki w stadzie hien
nocą zamykam oczy nie zapominając
trzeba walczyć w stadzie hien
o wszystko i nic
z hienami trzeba walczyć
walczyć! walczyć! WALCZYĆ!
a co z życiem?
a co z miłością?
a co z uczciwością?
a co z dobrem?
Aaaaaa! już wiem
żyjemy w stadzie hien
TRZEBA WALCZYĆ

ps...;przepraszam za brak liter polskich w moim komputerze
jak bede mial mozliwosc poprawie - poprawione


number of comments: 23 | rating: 4 | detail

Slawrys

Slawrys, 21 october 2011

Taki Fortel

kiepski fortel wymyśliłaś
zemścić się za innych
na chorym
 
rozumię twą obłudę
masz satysfakcję wielką
zniszczyłaś
 
marzenia zabiłaś odebrałaś
chęci do życia na zawsze
zostało coś jednak
 
zaufałem kochałem wierzyłem
wspomnienie dziwne
nic niewartego serca


number of comments: 22 | rating: 6 | detail

Slawrys

Slawrys, 23 october 2012

niebo w zasięgu wzroku

usiąść na skraju człowieczeństwa
nie raniąc zwierzęcych marzeń
wydaje się tak proste 
 
wytyczyć w wyobraźni  granicę
gdzie widok nieziemski
na wszystkie uczucia
 
umieścić parę gwiazd w symbole 
wmawiając sobie i wszem 
to zaszczyt wśród nich
 
odrobinę szczęścia jednak ukryje
w odległych galaktykach 
będą warte odkrycia 


number of comments: 21 | rating: 22 | detail

Slawrys

Slawrys, 7 february 2013

ostatni oddech

urodzić się to nie tylko pech
to smak piekła, ale i piękna
marzeń co istnieją do ostatka
 
do ostatniego dnia wierzę i marzę
więc warto spróbować umrzeć
wbrew złodziejom uczuć
 
na trzeźwo, bez alkoholu 
bez narkotyków, ale z słowami 
”będziemy prześladować cię, aż
dojdzie do tragedii”
 
to nie tragedia odkręcić gaz
umrzeć z waszych rąk 
stężenie dopuszczalne przekroczę
 
ale to wy zabijacie za życia 
a ja odnajdę mój dom i miłość!


number of comments: 21 | rating: 15 | detail

Slawrys

Slawrys, 15 october 2014

efekt dobra i zła

droga wypełniona dobrymi słowami i chęciami
wiła się i pięła do nieba tak by ziemie zostawić
i jej troski, i te kilka łez co boskie
co popłynęły z nurtem pobocza
na tyle głębokiego 
by zapomnieć się
nie oglądać
i nie trwać
 
tylko uczucia zbyt słabe by upaść i stoczyć się
pod prąd poszły, marzenia ciężar porzucając 
nie nazwały tej drogi głosem serca
ni Twemu imieniu nie dedykowały
zwyczajnie wolały
iść dalej i wolniej
by dotrzeć
do lepszego
 
jutro na tej drodze, takie jak dobro i zło
pełne kompromisów i przepowiedni
tylko szczęście wciąż w zasięgu słowa 
jest za ostatnim zakrętem i znaczeniem
                               ...Slawrys... (14-10-2014)


number of comments: 21 | rating: 6 | detail

Slawrys

Slawrys, 19 august 2012

malowanie w myślach

zabierają się myśli za malowanie
tworzą marzenia o miłości
wy znów wolicie w przemijaniu
usadowić zwiędły fragment
jako sens cierpienia wśród was

więc jakie piękno stworzyć mają
ci co chcą tylko życie polubić!


number of comments: 20 | rating: 16 | detail

Slawrys

Slawrys, 4 october 2012

"o jedną myśl za dużo"

znaleźć świątynie poświęconą
wszystkim uczuciom porwanym
nie jest zbytnim wysiłkiem
 
jednak z rozdartego na czworo
upleść warkocz trwalszy od cierni
już będzie wartością i sztuką
 
jedynie serce jak zawsze smętne
patrzy na pułapkę myśląc o czasie
podarowanym ku wspominaniu
 
czy warte te tysiące słów miłości
skoro jeden ból tworzy wir cierpienia
za cenę ostatniej myśli: kocham


number of comments: 20 | rating: 18 | detail

Slawrys

Slawrys, 1 september 2011

kierunek

wyrywam kolejną myśl

z pustki uczuć czerpię
siłę na dni samotności

choć ból nabiłem na pal
niech sam się męczy

odkryje radość w stąpaniu
po lini pochyłej ku marzeniom

staczam się czy wspinam!
zawsze to do przodu


number of comments: 20 | rating: 12 | detail

Slawrys

Slawrys, 11 october 2013

zgniłe owoce życia wśród nich

z łez i tamtych myśli tak się układają
pięknie chwile miłości niepoznanej
takie są te skutki uboczne bycia 
wśród ich owoców
wśród ich ofiar
 
z sumienia potarganego wiatrem znaczeń
najprościej wyegzekwować piękno śmierci 
 
to nie kolor purpurowy, to żałoba po marzeniach! 
                                               


number of comments: 20 | rating: 9 | detail

Slawrys

Slawrys, 10 february 2011

zapałki / ekfraza/

idę wyboistą drogą
wiedzy, nauka
każdą chwilą
zbieram to co zgubił
dorosłych świat
o! zapałki!
poznam sens ironi
''jak się nie poparzysz
  to się nie nauczysz''
rozsypane zbieram
po jednej
poznam ich cenę
stop, coś świta w głowie
jeszcze raz, spojrzałem
na nich, chyba wiem
poparze się
będę jak oni:
będę stał, patrzył
czekał z radością
aż się ktoś poparzy


number of comments: 20 | rating: 9 | detail

Slawrys

Slawrys, 26 february 2013

biały bukiet

to był poranek dnia dziwnego
czas zatrzymał się na dłużej
bez celu siadając przy stole
nie podałem mu nic 
prócz marzenia! 
on uśmiechnął się 
spojrzał na wyplatany kosz
pełen ziemi 
a może pełen życia!
sam już teraz nie wiem 
bo on zakwitł pięknem!
biały kobierzec obsypał myśli
obudził  szczęście i uśmiech
pobiegnę do nieba 
podzielę się z wszystkimi 
nowym uczuciem co zatrzymało czas
na ciut dłużej jak łzy radości 


number of comments: 19 | rating: 11 | detail

Slawrys

Slawrys, 25 october 2012

marsz na fujarkę i lutnie w tłum

w równoległych światach już 
nic nie jest doskonałe
odkąd pojęcie samo siebie przeszło
malujemy jeszcze poranki 
w kolorach zieleni
tylko ktoś rosę zsyła
... dlaczego czarną?
wszystko dzięki temu
podobno jest tradycyjne
jeszcze zapomnę zamknąć
okna przed sumieniem
tych sprawiedliwych prawych
tfu tych cudownie zgodnych z prawem
co mają wyznaczony kurs 
z tego do tamtego świata
powrotnych biletów już nie ma
sponsor rozdał nie swoim klakierom
więc zostanę pomiędzy 
targany za wszystko co nie nasze
na koniec tylko narysuje fujarkę
co zagra wam pożegnalnego marsza


number of comments: 19 | rating: 19 | detail

Slawrys

Slawrys, 23 may 2011

koniec majowych dni

nie ma marzeń za życia
a szczęśliwe zakończenie
to odejść w inny świat
 
ten stan i tak martwy
dzień po dniu żegnam
bez cierpienia
 
coraz słabszy czekam
z nadzieją że nie
otworzę już więcej oczu
 
odnajdę świat gdzie nie ma was
i nikt nie zatruje fałszem snów
potęga wolności-śmierci


number of comments: 19 | rating: 2 | detail

Slawrys

Slawrys, 13 october 2011

potrawa słona o słodkim odcieniu

ciągle pytasz gdzie moja dobroć
szlifując ją na kamieniach

to nie otoczaki wygłaskane wodą

ze skał wydarte tak że każda krawędź
wie co to ból i kręte myśli niechciane

wlewasz gorycz uczuć z uśmiechem
godnym mistrza kuchni doprawiając
szczyptą zazdrości w zalewie własnej

wiem tobie smakuje ja wypiję później

wpierw po kropli krew dodam
zabiję w ten sposób słony smak

a w ramionach śmierci i tak zatańczę

z uśmiechem


number of comments: 19 | rating: 6 | detail

Slawrys

Slawrys, 15 may 2011

mur

budujesz mur między nami
twierdząc, każda cegła
to jedna chwila
 
w spoiwo wtykasz korzenie
chwastów jako tradycje
powoli drążą, rozsadzają
każdą myśl tęskną
 
tylko cienie przeszłości
mówią niewyraźnie
zostanie ruina
 
mur runie, ale nie dla nas
serc zryw, to nie wolność
to rumowisko uczuć
a pod nimi zasypane
                        marzenia


number of comments: 19 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 3 february 2011

pod powiekami II

pod powiekami już nie maluje
cieni, uczuć bezbarwnych
nie wypełni tęsknota 
                          tego co było
przeszłości cienie przeganiają
każdą dzisiejszą myśl
co kropla po kropli spływa
                         jak lepka...krew
wiem, to już tylko podsumowanie
strat bez zysków
zapłaciłem za to
                         że kochałem
może bardziej poznałem
 cenę naiwności i marzeń
ufać i kochać
                         czasem błąd

ps;dzieki Kim Jo za uswiadomienie
    brutalne,bolesne ale otwiera oczy


number of comments: 18 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 12 october 2012

toast jakich wiele

próbujesz nadziejo mamić marzeniami
patrz tu są chwile
tam zapomnienie
tu trochę wspomnień 
i słowa o nas
 
wypowiedziane jak toast myślących 
inaczej od ogółu 
gdy kielich był pełen
a pustkę dopiero
zaczęliśmy  tworzyć
 
dziś rozlewa się wszędzie lepki trunek
co miał być esencją
zakamarków życia
a wypełnił duszę
martwym gestem 
 
jedynie kalectwo ma swoje pięć minut
czeka spełnienia
w czymś lepszym
jak uczucia sprzedane
na wolnym rynku bez ceny


number of comments: 18 | rating: 18 | detail

Slawrys

Slawrys, 3 june 2011

jęczenie radosne

by jęki straszliwe
nie mąciły myśli
zajęczeć pragnę
 
radośnie
 
zerwać z rozterką
czytelniczych łez
nad tym co piszę
 
to wycie
 
niech będzie z uśmiechem


number of comments: 18 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 2 may 2012

znam ten zapach

znów kwitnie kolorami maj 
wśród krwawych śladów
gdzie dobijane marzenia
nawet nie płaczą o wczoraj
 
w imię cierpienia rzucą ci
krzyż wyznawcy miłości
na szczęście zapach bzu
sprawia że lżej jest iść
 
bez łez żalu odszukasz 
wolność co nadejdzie 
wraz z zapachem lata 
ukrytego w obłokach snu
 
czy nic nie warte życie
można poświęcić dla was
marzeń co opływają 
krainę bez wzajemności


number of comments: 18 | rating: 11 | detail

Slawrys

Slawrys, 11 august 2011

ku chwale skalpela

wyrwane dni bólu
z kalendarza bez uczuć
znaczone mitem
”co cię nie zabije, to cię wzmocni”

odbierasz impuls rany
już nie bólem a szczęściem
z cierpienia wysnuta
zostanie kolejna blizna

tylko w okolicy krzyża
i na szczęście użyli śrub
a nie gwoździ
technologia górą

pamiątka na resztę życia
będzie mniej bolesna


number of comments: 18 | rating: 1 | detail

Slawrys

Slawrys, 14 march 2011

barwy (ekfraza V)

tam gdzie w szarości
zatrzymałem sny
 
w cieple dłoni otwartej
znalazłem chwilę
pełną kolorów
to ty, ulotna delikatna
 
ożywiasz myśli
otwierasz skrzydła
jak motyl 
odfruniesz! zostań!
 
nie gaś nadziei
barw radosnych


number of comments: 18 | rating: 6 | detail

Slawrys

Slawrys, 8 february 2011

do konkursu ''ekfraza''

'' co w tym jest''

wiatrem gnany, bez wytchnienia
nie mam sił, zatrzymać się
a jednak, może warto,
znalazłem pudełko zapałek

 dziwna magia, ze środka
wyciągam po jednej - podpalam
i jak pożar myśli
 rozpalają chwile

szybko gasną - wypalają się
i tak po koleji, ooo o!
ostatnia, zostawie
muszę mieć coś co nie spłoneło


number of comments: 17 | rating: 5 | detail

Slawrys

Slawrys, 5 april 2011

dom !

samotności radość
tego co prawdziwym
szczęściem
 
po 42 latach tylko
trzy miesiące wracałem
z radością
 
do domu gdzie
otwarcie drzwi dawało
uśmiech
 
ciszę i spokój
i nadziei na śmierć
czekałem
 
już odeszły
wspomnienia i marzenia
tylko umrzeć
 
zostało


number of comments: 17 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: podarunek od losu, ile wystarczy, zmysły, mgła w nowy dzień!, pułapka uczuć!, wczorajsze światło!, jesienny księżyc, zaułek ciszy!, na jawie i we śnie!, szczery czas, leśne jezioro, związek słów i życia, na syna grobie, po śmierci, gest losu, benefis, Pryma-Aprilis a życie!, między rzezią a sumieniem, grozili, prawie oda do hierarchy!, gdy przestajesz czuć!, po staremu!, to nie-miłosierdzia czas!, klatka; wersja: niebo!, Nie z łez, a z faktycznych mitów!, tyle milczenia ile odebrano słów!, listopadowe kamienie, zadyszka listopadowa, rocznica bycia sierotą, efekt dobra i zła, cierpliwość XVII, cierpliwość XVI, kolory nawet trzy, cierpliwość XV, cierpliwość XIV, cierpliwość XIII, 29 lipca 2011 - rocznica operacji a nawet zabiegu, prawda ich zabolała, cierpliwość XII, cierpliwość XI, cierpliwość X, cierpliwość IX, cierpliwość VIII, cierpliwość VII, czas cierpienia! czas świadectwa!, "wybór mniejszego dobra", cierpliwość VI, cierpliwość V, typ wojenny!, cierpliwość IV, cierpliwość III, cierpliwość II, cierpliwość, zaduszki listopadowe, nie jest tak zimno!, zgniłe owoce życia wśród nich, bagno jesienne, był taki dzień, jedno cierpienie w te czy we w te!, jutro martwe jak zawsze, ku wolności! ku śmierci!, rzeź to czy ludowa tradycja, być inny - nie da się, smak normalności, ”świeżo opłukane”, dzieci z piekła zrobią niebo, owocowe realia, kierunek dobry, smak nie ten!, uczucia podano!, spokoju im nie dali, nieumiarkowane myśli, biały bukiet, ostatni oddech, niewolnicy nienawiści!, marsz na fujarkę i lutnie w tłum, niebo w zasięgu wzroku, toast jakich wiele, "o jedną myśl za dużo", pułapka, "spacer jakich wiele, tęsknota niejedna", malowanie w myślach, "odnajdę kiedyś te marzenia", ludzie potrafią, nie ma się co przejmować, może niedługo koniec, ”można nie cierpieć! pamiętam!”, "potok jakich wiele - kamień kamieniowi nie równy", "to nie samotność, czekam na śmierć, i tak wasza nienawiść nie zabije, wspomnienia czy marzenia?, czasem coś uschnie, złodzieje życia, "jak to nie zazdrość to co?", w tamtym ogrodzie, taka iskierka, profil zapomnienia, ”jeszcze mają siłę trwać”, w ogrodzie piwoni, bez ogródek powiem, kolory i zapachy, znam ten zapach, "brzeg uczucia co czeka światła", "niezatapialna pamięć o Titanicu", 10 kwietnia, Grób Pański, tamten blask, przystanek do zapomnienia, pomilczymy?'**, przywitaj czasem dni niechciane, posolony pociąg do życia, kolor istnienia, zostaje coś na zawsze, kogucik zawstydzony bez łepka, smutne dziecko smutne życie ale szczęśliwa śmierć, kogoś muszą zaszczuć, za oknem nie ma uśmiechu, czas krwi i kłamców, Taki Fortel, potrawa słona o słodkim odcieniu, spokoju im nie dali, zima też piękna, sens szczęścia, smutno o radosnych chwilach, kierunek, sprzedaje za free, z serca do myśli, emigracyjna tragedia na Y., cud wojny, ku chwale skalpela, moja, ale w niej obcy, wybory bez wyboru, letnie deszcze, i tak pozostaniesz w sercu, na zgliszczach, ulotnie po kres, to tylko krew, bez nieba, odrobiny zielonych, darowane, gnijącej truskawce, rozkaz, pojękiwanie prawie rozkoszne, jęczenie radosne, sen o marzeniach, bez ciebie, koniec majowych dni, operacja, mur, umieranie powolne, biel i czarne,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1