10 october 2010
***
Jestem, jak zmięta kartka papieru,
gdyby choć jeszcze ktoś chciał
coś na niej zapisać
albo zniszczyć raz na zawsze,
spalić, podrzeć na drobne kawałki...
Lawiruję pomiędzy
ziemią a niebem
prawdą a prawdą
życiem a życiem
nocą a nocą
snem a snem
przebudzeniem a przebudzeniem.
Od pewnego czasu jest mnie dwie
dwie prawdziwe
jedna żyje
a druga oddycha.
Tak naprawdę jestem pustką
pomiędzy oddechami.
Tylko ta muzyka trzyma przy życiu,
a może zabija?
Powiedziałeś, że wierszem
mogą być słowa
"nie męcz się"
Mówię więc "nie męcz się"
Wystarczy, że ja męczę się za dwoje.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma