18 august 2012
sam na sam
sam na sam z Tobą
pośród tak samo zmęczonych życiem
powoli wspinam się do góry
czując powiew anielskich skrzydeł
z podziwem spoglądam przed siebie
czując wdzięczność o poranku dnia szóstego
gdy wszystko było dobre i potrzebne
sensowne i służebne
wspinając zbliżamy się do granicy ufności
dalej jest tylko zachwyt i milczenie
2012-08-18
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma