10 september 2016
przebudzony
miałem szczęście urodzić się w czasach niepewnych
gdy gomółkowscy powoli odchodzili w niebyt
nowa władza wkrótce tak samo zniewolona położeniem
strzelała do robotników jak do kaczek
w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku
dorastałem wraz z naszym papieżem i solidarnością
patrząc oczami nastolatka jak dorośli zakłamują rzeczywistość
jak przeszłość ogranicza ich wolność
a klapy zdobione opornikami dawały nam poczucie nadziei
że zmienność czasów pozwoli nam wyjść z układu
wybudzony z letargu nie biegałem na placu trzech krzyży
nie rozdawałem ulotek drukowanych w podziemiu
dane mi było uwierzyć Słowu że jest początkiem i zakończeniem
że historia nam dana jest początkiem przemiany
a prawda jaka by nie była zrodzi poczucie godności
dojrzewam w czasach neoliberalizmu w świecie
gdy wszystko chce się posiąść i zadowolić siebie
kosztem wiary w sensowność cierpienia z krzyża
przeżyłem wiele kilka zmian politycznych upadek samolotu
lecz jestem szczęśliwy bo wolny pokorą Bożego przymierza
2016-09-10
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga