Florian Konrad, 21 sierpnia 2015
(...) I wish to cut my genitals and feed them to the dogs (...)"
Sopor Aeternus ,,Anima II"
I.
Maleńka żarówka mieści w sobie rozgrzanego do białości robaczka świętojańskiego. Wgapiam się jak zahipnotyzowana, a on ani drgnie. Próbuję poruszyć owada siłą woli, zmusić do (... więcej)
Aśćka, 19 sierpnia 2015
nasze wyspy unoszą się, płyną, pękają pokazując miejsca
których lekkie tknięcie budzi alarm, fortissimo w układzie limbicznym
sejsmologia uczuć zna od dawna
wpływ motylich stóp na lawiny w okolicach uszu i serca
brzdąkanie po nerwach może rozstroić niejedną lirę w herculanum
(... więcej)
hierinim, 15 sierpnia 2015
Jak przystało na dzień wolny, od rana czytam pewną książkę. Akcja dzieje się na okupowanych ziemiach polskich w 1944 roku, zbliża się front radziecki. W książce jest taki mniej więcej kwiatek: " Do wioski weszli Niemcy. Wieczorem, jeden z niemieckich żołnierzy przyszedł do mnie (... więcej)
Kasiaballou vel Taki Tytoń, 13 sierpnia 2015
Stary, schorowany i bardzo samotny. Wiesz, czego bał się najbardziej? Nie samej śmierci, ale tego, że nie będzie mu dane godnie odejść.
Mieszkał wśród swoich, w starej kamienicy, w której spędził całe marne życie. Tu rodziły się, wychowywały i poszły w świat jego dzieci i stąd (... więcej)
Kasiaballou vel Taki Tytoń, 11 sierpnia 2015
Praca w dziennym ośrodku pomocy była naprawdę absorbująca. Kiedyś miałam kilku podopiecznych, ale teraz już tylko jedną, osamotnioną duszę. Co wcale nie dawało jakiegoś odczuwalnego wytchnienia, wręcz przeciwnie. Los skrzyżował mnie bowiem z sędziwą wdową po generale. Pomimo osiemdziesięciu (... więcej)
Emma B., 29 lipca 2015
Dzisiaj pierwszy raz poczuła się tak bardzo obco w swojej skórze. Nie, to nie to, nie chciała zmieniać płci, nie miała nic rewelacyjnego do objawienia światu. Po prostu z minuty na minutę przestała być dumna z przynależności do tak zwanej sfery. Kiedyś, gdy rodzina miała nic, bo wszystko (... więcej)
~meryjane, 10 lipca 2015
Stało się, mamy układ. Prawdziwy. Prawdziwie mówimy prawdę. Szkoda tylko, że żaden fragment nie kwestionuje warunków i sposobów jej mówienia.
Udajemy więc zwierzęta, bo tak fajnie kochać się na dziko, ale po wszystkim zostają tylko rany, które polewamy obficie spirytusem (przecież (... więcej)
melkart, 5 lipca 2015
Jeśli zburzymy pomniki, czy w ten sposób nie stworzymy nowych?
Czy szlachectwo ubogiej myśli nobilituje?
Jeśli wszystko jest w rękach człowieka, czemuż wszystko jest zdeptane?
Z głupotą za pan brat - a tutaj sama familia.
Tylko raz człowiekowi mogą wyrosnąć skrzydła - gdy leży (... więcej)
Nesca, 30 czerwca 2015
05 grudzień 2012 r.
Podobno jutro są Mikołajki, tak przed chwilą mówili w radio. Wczoraj wieczorem odwiedziła mnie J. siostra mojego ojca. Albo raczej człowieka, którego nazwisko widnieje na karcie na moim łóżku. Kiedy weszła babcia nadal jeszcze była, bo jechała ostatnim pociągiem. (... więcej)
Ernest Nowak, 24 czerwca 2015
Wchodzę do mojej komnaty generalskiej. Podchodzę do okna. Widok jest posępny – jeszcze gorszy niż w ostatnie dni. Pogoda w ogóle nie dopisuje: jest wietrznie i mglisto. Postanawiam nie przejmować się tym i wzywam służącego.
-Ignacy!
Chłopak wbiega do sali. To młodszy syn mojego koniuszego (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 października 2024
Lustrovioletta
13 października 2024
samotnyYaro
13 października 2024
patrząc w gwiazdysam53
13 października 2024
1310wiesiek
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta
13 października 2024
październikowa miłośćsam53
12 października 2024
Bytowania (dżonsonek)Belamonte/Senograsta
12 października 2024
1110wiesiek
12 października 2024
Lisy wojnyMarek Gajowniczek
12 października 2024
sobotajeśli tylko