Marek Tykwa, 8 października 2014
Słowo, które wypełzło na kartkę wyglądało na białym tle jak z biegu zatrzymany karaluch. Mam ochotę trzepnąć go kapciem, bo nic innego nie pozostaje niż posmak rozdrażnienia. Że niby ja nie potrafię pisać? Zasrany krytyk, stwierdził, że moje opowiadania to syf. Zboczeniec jeden, mistrz (... więcej)
Marek Tykwa, 8 października 2014
Ale wolny ten toster. Przedwojenny toster anemik. Karze ci przychamować kiedy się śpieszysz. Karze ci się zatrzymać i czekać na dwie kromki. Zastanowić nad egzystencją w momencie kiedy tego nie chcesz. Powąchać kwiatka na parapecie, spojrzeć na drzewo za oknem i wczuć się w klimat domowych (... więcej)
Marek Tykwa, 8 października 2014
Psie gówno zostało wysrane przez psią dupę i to jest zrozumiałe, ale niestety nie zostało sprzątnięte przez pana w czerwonej kurtce od zary. Imię rocky dla małego skrzeczącego jorka jest o tyle nie właściwe, co w ogóle nie na miejscu. Mówię mu żeby sprzątnął. On się najpierw waha (... więcej)
Marek Tykwa, 8 października 2014
Załóżmy, że jestem przystojnym mężczyzną, który poznał czadową kobietę. Staram się być fajny, podobam się jej i chodzimy sobie na randki. Albo nie, jestem kobietą, a konkretnie lesbijką i wcale mi się nie podoba, bo tylko potrzebuję od niego dziecka, a on już zakochany po uszy po trzech (... więcej)
Wieśniak M, 8 października 2014
don chu an
z prowincji czen ujrzał piękność na drodze i
zwrócił się do niej
- wiem
spojrzał głęboko w oczy
-czuję
no to chyba spasuję znasz tę historię choć jest z pępka świata
-ależ wracaj opowiedz jestem ciekawa
don chu an rozgrzany jak lawa
z wierzchu jedynie kamienna (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 4 października 2014
Pamięć kształtów, zaklęta w rzecznej materii, odtwarza wszelkie detale: meandry, łachy, cyple i wysepki. Odsłania piaszczysty brzeg, z jego wierzbowymi zaroślami, okraszony luźno rdestem i komosą. Cieszę oko. Wyleguję się w słońcu, przeżuwając źdźbło trawy. Nie mogę wyjść z zachwytu (... więcej)
birczin, 30 września 2014
"Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują".
Cholera Go tam wie, a może jest odwrotnie?
To było we czwartek. Jak zwykle przy pogodzie po szkole, graliśmy w kapsle w piaskownicy pod naszym blokiem. Czwartki na naszym osiedlu były zazwyczaj (... więcej)
birczin, 29 września 2014
Zapach jej włosów cały czas pozostawał na jego dłoniach. Jak stygmaty, wina i niewinność. Pajęczyna potu, słońca i perfum. A był pewien, że nawet się nie dotykali. Że nigdy nie było ich razem nawet w jednym pomieszczeniu. Wyjścia nie ma. W gruncie rzeczy każdy jest klaunem i hochsztaplerem, (... więcej)
Wieśniak M, 26 września 2014
któż tu choć raz nie miałby w uszach
historii kleopatry i marka antoniusza?
no może gdzieś w azji im się nie obiło
dlatego powtórzę jak to z nimi było
byli sobie brat i siostra wysoko rodzeni
mieli do podziału trochę kiepskiej ziemi
a że niezbyt wiele to wiadomym było
że (... więcej)
Wieśniak M, 26 września 2014
(tak trochę dla Ananke)
niewiele osób zna historię owego romansu
imperator otworzył drzwi i wysiadał z dyliżansu
wielu zdziwiło się wielkością tej postaci
gdy zszedł na ziemię i woźnicy szedł zapłacić
gapiów zebrany tłum już zaczął wiwatować
na rękach setki warg (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
14 października 2024
zgodnieYaro
14 października 2024
To ma być kaszka?Jaga
14 października 2024
Laranjasam53
14 października 2024
1410wiesiek
14 października 2024
Jesień - niby kolorowo,Eva T.
14 października 2024
112Marek Gajowniczek
14 października 2024
OgromBelamonte/Senograsta
13 października 2024
Jesień zaczyna się wierszemsam53
13 października 2024
W deszczu spadających ptakówArsis
13 października 2024
Lustrovioletta