Florian Konrad, 24 lutego 2018
Ma na sobie paltocik z liniejącego borsuka, nadżartą przez mole czapkę - uszankę z dyndajacą kitą. Polski Dave Crocket, trzeci traper nad Wisły.
Mag ma dobrą sześćdziesiątkę na karku, jest przygarbiony. Jedynie oczy, głęboko osadzone gwiazdy, błyszczą żywym światłem. Wszystko inne (... więcej)
Florian Konrad, 23 lutego 2018
I. Śródkultura
Parno. Mam wrażenie, że wszystkie pory roku, dnia, wrzucono do jednego kotła, zmiksowano i tworzą coś w rodzaju zawiesiny (jeśli to lek - to przeciw czemu?), niestrawną papkę, kolaż nieprzystających do siebie elementów.
Składniki nie mogą się w pełni połączyć, (... więcej)
Florian Konrad, 23 lutego 2018
Klik, klik. Nigdy nie pamiętam dwóch ostatnich cyfr. Aż mi głupio przed samym sobą, ale chyba jestem zmuszony stać i udać się na poszukiwania wszechnotesu z wszechadresami.
Żeby przez tyle lat nie nauczyć się numeru telefonu do własnej dziewczyny? Chyba mam otępienie przedstarcze, syndrom (... więcej)
Florian Konrad, 22 lutego 2018
mój jedyny pamiętnik
I. Tromtadracja
Cicho! A raczej - milcz, zachowaj powagę. Oto masz przed sobą tekst nie mniej natchniony, niż niejeden bibliusz koranistyczny, czy inny grymuar wedyjski. Na dobrą sprawę - to scenariusz, scenopis w jednym. To notatnik reżysera, któremu nie udałaby (... więcej)
Florian Konrad, 22 lutego 2018
Chce zamknąć oczy, nie czuć, nie widzieć, a najlepiej - znaleźć się jak najdalej od paskudnego zgniłka.
U mnie tak jest ze wszystkim, co nie mieści się w pewnym kanonie, obrzydzenie odczuwam nawet słuchając rapu, czy widząc na ekranie telewizora nielubianego polityka.
Chodząca dekompozycja, (... więcej)
Florian Konrad, 19 lutego 2018
I. Myszy, nie ludzie
Jak powszechnie wiadomo - na świecie nie brak mądrych, wysoko kształconych osób, profesorów, doktorów habilitowanych, członków rzeczywistych wszelakich akademii nauk, uniwersytetów trzeciego i osiemnastego wieku, półrzeczystych, lewitujących parę metrów nad ziemią (... więcej)
Florian Konrad, 18 lutego 2018
Od razu ląduję po kostki w foliowych workach, butelkach, w innym tałatajstwie.
- Co to, kurwa, jest? - wrzeszczę dopadając jakiejś człekokształtnej postaci. Bez wątpienia - płci męskiej.
- Schowaj mnie, Flor...
- Jarek? Możesz powiedzieć, co tu odpierdalasz? - pytam grzecznie delikwenta (... więcej)
Florian Konrad, 17 lutego 2018
"Kill pigs by letting them become shit peantus"
John Frusciante
I
Dźwięk jest czarny. Wrzyna się głęboko w skórę, meble, w firanki. Każda nuta skrzy się, błyszczy.
Jestem otulony. Wodą, muzyką, hałasem dobiegającym z wnętrza czaszki. Dźwięki splatają się ze (... więcej)
Krzysztof Konrad Kurc, 17 lutego 2018
Dwugarbny tylko nocą przysiada na parapecie, dokładnie – przysiada na kancie swojskości. Kwarcowa ściana przed nim ma znaczenie czysto teoretyczne, kruche jak senność. W tym czasie zaprzestaje monotonnej zabawy „w przód, w tył” przypominającej objawy choroby sierocej. Możliwe, że to (... więcej)
hierinim, 17 lutego 2018
Rosyjski pisarz Aleksiej Smorczkow, to dobry pisarz i dobry człowiek. Lubi przyjeżdżać do Warszawy, ale tylko zimą. Tylko zimą opuszcza Rosję. Zatrzymuje się w hostelach; lubi stukające ściany, całonocną wrzawę, której w normalnym hotelu nie zaznasz. Troszkę zaczęło mu przeszkadzać, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
2 października 2024
Sarny w zagonach winorośliBelamonte/Senograsta
1 października 2024
Język mediówMarek Gajowniczek
1 października 2024
kawał drogiYaro
1 października 2024
0110wiesiek
1 października 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.
1 października 2024
PaździernikJaga
1 października 2024
OgrodnictwoBelamonte/Senograsta
30 września 2024
pierwsza randkasam53
30 września 2024
Jesienna sukienkaJaga
30 września 2024
Pierwszy przymrozekJaga