kim167, 30 maja 2014
Obóz koncentracyjny. Auschwitz. Wycieczka szkolna. Kilkadziesiąt ludzi przemieszczających się od baraku do baraku. Zwykli ludzie w niezwykłym miejscu. Arbeit macht frei, bo zabija. Słuchawki naciągnięte na uszy pozwalają równocześnie przemieszczać się tu, tam i słuchać pani przewodnik. (... więcej)
Emma B., 29 maja 2014
Jest 152. Wprawdzie woli 502, ale nie sprawdziła na rozkładzie jak długo ma na nie czekać, więc wsiada. Mości się na wysokim barowym siedzisku w autobusie, po czym szuka odpowiedniego biletu. Te pasujące do długości jazdy już wykorzystała, musi skasować godzinny, nie chce przecież dyskutować (... więcej)
Emma B., 27 maja 2014
Kuchnia była nieduża, standardowa jakieś 2,5 na 3m. Jakieś, bo nigdy nie mogła spamiętać dokładnych wymiarów. Okno prawie kwadratowe z dużym drewnianym parapetem, a na tym parapecie różne przygarnięte roślinki, skazane na banicję z salonu i sypialni. Litościwe serce kazało jej pochylać (... więcej)
Emma B., 24 maja 2014
fotel
W moim rodzinnym domu stał fotel klubowy, chyba uratował się z gabinetu wuja pułkownika, podarowany przez jego żonę, moją ciocię-babcię. Najpierw był prawdziwie klubowy, pokryty skórą ponoć cielęcą, wyprawiony, wybłyszczony. Z biegiem lat pokrycie jakby cieniało, matowiało i (... więcej)
Emma B., 20 maja 2014
Panta rhei pomyślała filozoficznie spoglądając na dawno niewidzianą koleżankę. Do użycia wznisłego cytatu sprowokowało ją wspólne niegdyś wkuwanie przysłów greckich i łacińskich w czasie odbioru bardzo starannego ogólnego wykształcenia w "zakładzie sióstr Habianek" jak (... więcej)
Emma B., 16 maja 2014
Spotkałam ją przypadkowo, w poczekalni u dentysty. nie wiem czemu przyciągnęła moją uwagę. Nie potrafiłam sprecyzować jej wieku może to mnie zaintrygowało. Tęga sylwetka z pewnością dodawała jej lat, ale gdy zaczęła przyciszonym głosem rozmawiać ze swoją młodą towarzyszką twarz (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 11 maja 2014
Zapraszała rzadko, bo Maej nie była wdzięczną towarzyszką zabaw. Dużo milczała. Kiepsko szły jej zabawy w na-niby. Bo przecież rozpaćkane pomidory to nie zupa pomidorowa. Po co udawać skoro ktoś mógłby je kiedyś zjeść, zapełnić żołądek. Agnieszce bardzo dobrze szło wyobrażanie (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 11 maja 2014
W niebyt
A wtedy powiedziałam jej, żeby się wyniosła. Dosłownie tak. Brutalnie. Moje małżeństwo było zagrożone. Bo dla niej zdrada była czymś zwyczajnym i niby żartem, niby serio raiła mu to tę, to tamtą. Mojemu mężowi, znaczy się.
Mieszkała z nami od pewnego czasu z konieczności. (... więcej)
Waldemar Kazubek, 10 maja 2014
- Hahahaha.
- Hie hie hie hie.
- Heh. A na przykład ta, Kelly Karciarka!
- Kto?
- Możecie nie wiedzieć, boście młodzi, Kelly Karciarka.
- Kelly kanciarka?
- Sam żeś kanciarz, gówniarzu, zostaw to, karta stół. Kelly nigdy nie kantowała, choć, jak tak pomyśleć, to grała znaczonymi (... więcej)
Krzysztof Półtorak, 5 maja 2014
Dom stał pośród lasu. Piętrowy. Z pokoju na poddaszu rozpościerał się widok na leżące w oddali miasteczko. Nad wierzchołkami drzew majaczyły zarysy domów rozpychających się na rogatkach, zaś tło zdominowała masywna bryła szpitala. Wspomniany moloch najefektowniej prezentował się nocą. (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
Marek Jastrząb
15 marca 2025
sam53