Gramofon, 13 lutego 2017
Kiedy siedzisz sam w pełnym barze, a barman ze szczerym uśmiechem sięga po dwunastolatkę z najwyższej półki, to ona nie szepcze ci do ucha „nie bierz mnie”. Przybliżasz usta do jej krągłego zimnego ciała, przechylasz i świat staje się piękniejszy. Nawet wtedy nie stoi za twoimi plecami (... więcej)
Gramofon, 12 lutego 2017
Krew spływała po nierównej powierzchni chodnika, tworząc kałuże przy krawężniku. Pojedyncze krople rzucały się na ulice, rozbryzgując swoje sfery bezpowrotnie. Przechodnie śpieszyli się na opóźnione autobusy, by wrócić do swych domów po ciężkim dniu pracy.
- Błagam, nie umieraj. (... więcej)
Slawrys, 9 lutego 2017
część druga: Ciosy poniżej pasa!
rozdział drugi: Święto pedofilek-Uzmysłowienie!
Gdzie można uciec w krainie co rajem dla pedofilek?
Nie ma gdzie; każda miejscowość (... więcej)
nicnowego, 5 lutego 2017
Szli wydeptaną w wysokiej trawie ścieżką.Słońce w zenicie otoczone z rzadka lekkimi jak puch chmurkami, nie zostawiało złudzeń , właśnie weszło w fazę lata.Grzało intenywnie,jak gdyby nie mogło nacieszyć się pełnią swojej mocy.Pobudzało do ruchu wielogatunkowe życie łąki.W soczystą (... więcej)
bosonoga - Gabriela Bartnicka, 5 lutego 2017
Od czasu do czasu śni mi się mężczyzna. Nie widzę jego twarzy, lecz niewątpliwie go znam i cieszę się ze spotkania.
Jest wysoki, ale oni wszyscy byli słusznego wzrostu.
Zabiera mnie na spacer nad brzegiem rzeki.
Między wierzbami faluje słońce i uśmiech Marka - jestem w niebie!
Gestykuluje (... więcej)
Ananke, 2 lutego 2017
Na katafalk z białego marmuru pada miękkie światło świec, wokół nieprzenikniona ciemność, chłód i sakralna wręcz cisza. Na lodowatym marmurze spoczywa naga kobieta, wokół twarzy leżą rozrzucone długie, ognisto rude włosy z burzą loków. Wygląda jakby spała. Ale nie śpi, czeka. (... więcej)
nicnowego, 30 stycznia 2017
Pokój był przestronny, ale duszny.Białe ściany dawno przeżyły swoją świetność.Omiatane wszędobylskim kurzem zmieniły kolor
na brunatno-szary, gdzieniegdzie farba łuszczyła się niczym wylinka na grzechotniku straszliwym.Wiszące niegdyś
obrazy zostawiły po sobie jaśniejące prostokąty (... więcej)
Pi., 28 stycznia 2017
Andżela: No dobra... To jedziemy! Raz! Dwa! I!
Rysiek, Bolo, Piącha, Badyl:
Seksapil to nasza broń kobieca...
Zofia: Stop! Co to jest?
Piącha: Co? Co? Jak to co? Piosenka to jest?
Zofia: Piosenka? A jakaś taka niezbyt melodyjna...
Piącha: Bo proszę władzy, w piosenkach nie o melodię (... więcej)
Gramofon, 28 stycznia 2017
Rozmemłana mamałyga ślamazarnie stąpała po grząskim gruncie. Nieopodal pewien podstarzały archeolog szukał rzeczy. Pomiędzy nimi w starorzeczu, rzecz to niesłychana, pływała starannie wypielęgnowana porzeczka. Mamałyga ujrzawszy rzeczoną porzeczkę, postanowiła podejść (... więcej)
Gramofon, 25 stycznia 2017
- Panowie! Uspokójcie się! To jest naprawdę ważna sprawa. Zebraliśmy się tu dziś, by rozwiązać ostatecznie palący problem, szczepić czy nie szczepić. Rozumiem, że mamy XXI wiek i każda jednostka ma prawo stanowić sama o sobie. Proszę o spokój prawą stronę. Mam (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin