Misiek, 16 maja 2020
czytam
słowo po słowie
nie pamiętam po raz który
w pokaleczonym sercu
jak papier jest cierpliwe
z podobaniem
odnajduję ciebie
chcę ogarnąć cały świat
powtarzam dziś szeptem
tylko dwa słowa
zapiszę do ulubionych
niech budzą co rano
i usypiają do snu
marzę
znów zakochany
w cudownych strofach
oddaję głos
wstawiam pięć gwiazdek
pozwól mi kochać
ale całą na zawsze
przytulić jak wersy
które co dnia czytam
milczą spragnione pocałunku usta
uśmiechnął mnie twój wiersz
choć popłynęła
jeszcze jedna łza
odpiszę
Misiek, 29 stycznia 2018
Dziękuję za ten zaszczyt choć chyba za wcześnie
na cokół stawiany mi za żywota
Inni zazdrościć mi będą pewnie boleśnie
bo zawistna jest zazwyczaj głupota
Dziękuję za wielkie wyróżnienie choć wspomnę
iż nie jestem aż taki jeszcze boski
A obowiązki ten majestat ma ogromne :
nieustanne o grzesznych ludzi troski
Dziękuję za cud na zawsze przeobrażenia
czuję się jak król wcale nie bajkowy
Nie zapomnijcie wykuć mojego imienia
jam poeta do tego pomnikowy *
Misiek, 10 lipca 2020
Widziałem taki kraj, w którym nikt stekiem
przekleństw nikogo nie obrzuca
Bo każdy jest tylko przecież człowiekiem
i czyste powietrze łykają tu płuca
Gdzie pachnące są żywicą lasy a woda
tak kryształowa, że odbicie
Swoje zobaczysz i cała w ogóle przyroda
jak królowa ma własne życie
Tutaj pogodni są wszyscy ważni politycy
i ci z lewa i ze środka i z prawa
Na każdej dosłownie miasta placu i ulicy
trwa codziennie wielka zabawa
Widziałem taki kraj gdzie nikt nie kłamie
nie ma wciąż afer ani przekrętów
Tutaj się kłaniają zawsze pierwszej damie
i tak kochają swych prezydentów
Widziałem taki kraj gdzie rok kwitły kwiatki
i grzeczni byli łotrzyki i opryszki
Gdzie nigdy nie rosły ceny opłaty i podatki
w pracy dawali często podwyżki
Nikt się nie skarży na swój taki czy inny los
ani nie mówił wszędzie jak mu źle
W wyborach liczy się zawsze na każdego głos
Widziałem taki kraj…
w pięknym śnie
Misiek, 13 grudnia 2018
kartka z kalendarza lodem skuta
całą noc czołgi przejeżdżały ulicami
za oknem się odbija świeżą blizną
księżyc w tę ciemność grudniową
pośpij jeszcze trochę
dzisiaj nie będzie Teleranka
ktoś internował koguta
pośpij jeszcze moja córeczko
na obu kanałach powtarzają generała
beznadzieja przeniknięta chłodem
uzbrojone po zęby
wojsko na przystankach
mowa nienawiści między wierszami
w mundurach i wojskowych butach
puszki Pandory los uchylił wieczko
w uszy kłują wciąż słowa
Czy musiało do tego dojść ?
nikt nie wyciągnął ręki na zgodę
pośpij jeszcze
moje zranione serce młode
zanim przyjdą po ciebie
Misiek, 24 kwietnia 2020
Otóż najpierw był wielki problem z kibolami
bo przed każdym meczem zawsze się maskowali
gdy przyszedł zakaz masek oraz kominiarek
na ulicach nosili głosząc kocią wiarę
Chodzili po stolicy machając maskami
nabuntowani nasi młodzi i wspaniali
a teraz wrócił temat maseczki ponownie
choć do niedawna nawet WHO twierdziła
że maski to personel medyczny i chorzy
Teraz ją nosi też moja teściowa miła
zamknęła twarz to może mi serce otworzy
bo wszyscy się dziś maskują i to dosłownie
lecz kiedyś skończą się te czasy tak niezdrowe
pójdziemy pewnie jeszcze razem na wielki bal
przebierańców bo minie smutek i wszelki żal
chociaż maseczki znów
będą…obowiązkowe
Misiek, 9 stycznia 2019
Jeszcze ziemia lodem pokryta śpi
w śnieżnej pościeli
lodowaty wiatr dmucha
w oczy zefir szalony
wszystko dookoła w bieli
mijają szybko styczniowe dni
stary zegar jak zawsze godziny
tym samym rytmem wybija
zaczarowany świat przemija
wolno odchodzi czas po …kolędzie
a na śmietniku puste kartony
na prezenty i drobne upominki
jaka wiosna w tym roku będzie
nigdy się już nie dowiedzą
z bombek i świeczek obnażone
płaczą ostatnimi igłami
porzucone choinki
Misiek, 8 grudnia 2018
Anioł pochylił się nad łabędziem
tyle zła wokoło jest wszędzie
ciągle czai się z każdej strony
bezinteresowny brak miłości
kochany mój ptaku zraniony
ktoś ci skrzydła okaleczył białe
to przecież barwa niewinności
zabiorę cię mój skrzydlaty bracie
tak wysoko tam aż w obłokach
gdzie kołyszę wszystkich do snu
przemyję rany przy źródle życia
będziesz latał nad chmurami
wraz ze wszystkimi aniołami
i będzie pięknie jak w poemacie
w którym chór niebiański z wysoka
śpiewa hymn dla tych co jeszcze tu
łakną zbawienia jak wody do picia
bo kiedyś nadejdzie czas jak po rozłące
pokój i miłość na zawsze powrócą
i uśmiechną się którzy się smucą
serca rozbite znów się staną całe
i wygoją się skrzydła łabędzi krwawiące
Misiek, 20 listopada 2018
Taka niewdzięczna dziś jakby odwetu
płoche serce szukało bardzo zranione
nie pożyczyła mi klucza do życia sekretu
powiędły już w wazonie róże czerwone
drewno w kominku pięknie się dopala
czuję miłe ciepło ale nie pachnącego ciała
zmęczony umysł zalewa znów myśli fala
sam jak liść na łące gdzie dzięcielina pała
oglądam w snach film ze wspomnieniem
tamtych chwil delikatnych w każdym dotyku
czas pokrywa twoje słowa szarym cieniem
już jej niczego nie ułożę choć jednego liryku
kiedyś była moją na co dzień pierwszą muzą
samotny idę na przeznaczenia krętej drodze
jeszcze piórem oddam cześć miłości gruzom
odeszła na zawsze i …dlatego ja odchodzę
Misiek, 2 listopada 2018
Nie płaczcie po nas
nasze słowa pozostaną
z kartką do połowy zapisaną
pożegnaliśmy się zbyt wcześnie
to Thanatos gonił
nas nieprzytomnie
przez całe życie
a teraz dopadł
tak nagle i boleśnie
nie płaczcie po nas
tylko żyjcie godnie
abyśmy mogli się
kiedyś wszyscy spotkać
tam gdzie teraz zawitamy
i na zawsze zamieszkamy
gdzie świeci największa gwiazda
samotni bez bliskich
jak wyrzucone pisklęta z gniazda
ale nie osamotnieni
zapisujemy już kolejne strony
na zawsze wieczne
deszczu kroplami
na białych chmurach
nie potrzebując niczego
popijamy nektar
nieśmiertelności
nie płaczcie po nas
bo jesteśmy
pomiędzy wierszami
w których opiewaliśmy
zwyczajne ziemskie życie
które czasem jest jak bzdura
tak niedorzeczne
nie płaczcie po nas
pamiętajcie o miłości
Misiek, 2 czerwca 2019
mówisz
to nieprawda
że rządzili nami komuniści i agenci
esbeków też nigdy nie było
życie jakieś filmy co dzień kręci
wracam do dnia jak serce mocniej zabiło
na słowa Ojczyznę wolną pobłogosław Panie
zawsze
dnia trzynastego
wymodloną podczas liturgii słowa
naiwnie pytasz teraz co z tego
dziękował Jemu biedny lud duchem bogaty
i grały radośnie organy
w ogrodach nadziei wreszcie rozkwitały kwiaty
radował się
lud wybrany
zrzucając z siebie tylu lat kajdany niewoli
bezduszne brzemię
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze …
czy pamiętasz jeszcze te słowa
kto i o czyją upominał się ziemię
na mogiłach płoną wieczne znicze
naszej pamięci
dziś z nieba patrzą święci
na mnie i na ciebie
choć zabrakło ci wiary
z anielską cierpliwością
kiedy podziękujesz wreszcie za wszystkie dary
w końcu
pozdrowisz każdego miłością
rana zadana słowem bardziej boli
tu nie pomoże jodyna i wata
rana zadana słowem trudniej się goi
podziękuj dziś matce i ojcu
za dar największy życia
to nieprawda
że jutro będzie koniec świata
...
czego ty jeszcze się boisz
* słowa papieża Jana Pawła II na początku pontyfikatu
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
24 maja 2024
ZłudaArsis
23 maja 2024
2305wiesiek
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis