30 grudnia 2018
Staruszek i chłopiec
Było to w końcu grudnia
kiedy do dużego miasta
ku uciesze gawiedzi
wjechał wóz drabiniasty
a na nim skrępowany sznurami
staruszek w zgrzebnym worku
zamiast ubrania
na środku rynku ustawiono podest
z kalendarzy
zamiast z desek i bali
a na owym podeście
zaś pieniek z dat ociosany
i koło historii
bose stopy wlokąc po śniegu
dziadunio chromy
wchodził na podwyższenie
a tam na niego czekał
Czas
jako w czerwonym kapturze kat
mieszkańcy starca ze śmiechem żegnali
palcami wytykając obmawiali sąsiedzi
kiedy kat łamał starca
kołem minionych lat
a potem jak toporem
wskazówką zegara
ostatni dzień mu ścinał
ktoś jeszcze go oczerniał
ktoś inny narzekał
wypluwając z siebie wulgarne słowo
wraz z ostatnimi godzinami
tłum krzyczał z zachwytu jak w euforii
gdy starowina wydał z siebie ostatnie tchnienie
i z jego ciała zniknęły wszystkie rany
wody nieopodal
przy brzegu rzeki losu odtajały
to było w grudniu kiedy
odjechał pusty wóz drabiniasty
i tłum się rozszedł na cztery strony
pojaśniały od światła wszystkie domy
uradował się wówczas cały świat
serca wybuchły niczym lawa wulkanu
a na rynku został
tylko jeden chłopiec mały
oczy miał błękitne jak lazur oceanu
przepasany wstęgą
niczym Legią Honorową
a na wstędze widniał napis
ROK 2019
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53
15 czerwca 2025
Arsis
15 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989