7 sierpnia 2016
161
nie robię nic co miałoby jakąś wartość
chce tylko palić i pić, nie myśleć o tym i zasnąć
na drugi dzień popełnić znów te same błędy
zastanawiać się którędy iść by ominąć zakręty
boję się żyć, uciekam od odpowiedzialności
jestem nieczuły na łzy, zwłaszcza tych mi najdroższych
nie wierzę w nic i palę za sobą mosty
zachowuję się jak dziecko, chociaż jestem dorosły
mam wielkie plany na przyszłość, nie robię nic by ją zmienić
urodzić mi się tu przyszło i tutaj pójdę do ziemi
nie dbam o rzeczywistość, widzę tylko swe potrzeby
i w sumie chciałbym stąd zniknąć, wszystko i tak pójdzie w niebyt
nie mam też puenty, żeby się z tobą podzielić
twe argumenty są słabe, wcale nie dają nadziei
pozwól że się oddalę, spadnę, nie chwycę za rękę
bo kurwa wszystkie godziny tu mi się mieszają z lękiem
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta