29 december 2012

29 december 2012, saturday ( Nie przepraszaj )

nie mam czego wybaczać
 
szare sukienki  
spaliłam na stosie ofiarnym
kiedy przyłapałam pamięć
na skwapliwym zapisywaniu
ciemnych stron
 
jakby nie miała
 
zielonego atramentu i pojęcia
o łąkach ze śladami naszych stóp
wygrzewanych w słońcu
zdobyciu tysiąca gór
nim potknęły się o kamień
 
dziś  idealnie nieidealni
 
siądźmy na dawnej ławce
wyrytej  sercami
obejrzeć zadrapania
a jeśli mamy konać
to tylko ze śmiechu
 
do łez się zanośmy
 
może zmartwychwstaniemy
dla miłości




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1