3 czerwca 2018
Uciekający horyzont
Więzienie w jakim trwał,
wykraczało poza cztery ściany,
sięgało dalej, aż po horyzont.
Bieg ku niemu, na oślep, zawsze kończył się tak samo,
oddalający się zjadliwie nieboskłon,
mamił obietnicą, że dalej, w innym świecie,
będzie oddychał pełną piersią,
musi tylko szybciej biec.
Każda z ucieczek była kolejnym głazem na karku,
wyrwą w życiorysie i lekcją pokory.
Był jak chomik na karuzeli,
po morderczym wysiłku kiedy wysiadał,
był dokładnie w tym samym miejscu -
w swojej klatce ubitej z jałowej wyobraźni
i paraliżującego lęku przed odpowiedzialnością.
18 kwietnia 2025
jeśli tylko
18 kwietnia 2025
violetta
18 kwietnia 2025
wiesiek
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek
18 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro