9 lipca 2012
niepokorni
nie opierają pleców
o mur
nie zginają karku
na cios
nie chylą głowy
przed posągiem
nieskromni przebierać w gestach
skromni w wymowie
mało sylab w słowie
ważą sprawy na
mniej istotne
o ważnych wolą milczeć
niepokorni by iść
w szeregu
stoją-nie w tłumie
lecz poza nim
w oddaleniu
o twarzy pokornej
spojrzeniem milczącym
z opuszczoną powieką
czujnym wzrokiem
jak ptak krążący
uczący się lotu
nie są skłoni
na ukłony
na wiwaty
na aplauz
idąc niedotykają ziemi
pyl na stopach
zostawi ślad
na kamienych trotuarach
w zawiłych kręgach ulic
stukot z oddali
odgłos oddaje
cichy jęk bólu
ściana z wyruszonej białej cegły
i czerwony napis
zmyty przez deszcze
jeszcze żyję...
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53