21 czerwca 2014
test
ulokowałam nas wśród drzew. jest tam dobrze. drzewa bowiem
udają obojętne, nie powiedzą: a co wy tu, kto wam dał
miejsce, kto zawołał, że smród niesie się w całe pobliże.
drzewa oddychają. a człowiek oddychać nie może. z
ciska pięści na - i nic nie mogę zrobić z życiem przybłędą.
niektórzy mają fotografie. najczęściej domy,
w otwartych oknach ludzie. o, jest ławka przed i ogród.
pies uwiązany do nogi, jakby nie wiedział, że może oddalić
się i wrócić.
teraz, kiedy wszystkiego mają po trochu,
kiedy ludzie dzielą się z nimi albo przeganiają
- nie nazywają tego złym czy innym życiem.
kiedy proponuję, pomódlmy się przed posiłkiem
- zawsze z nimi jadam tę zupę,
nikomu nie przyjdzie do głowy oznajmić: nie znam żadnej.
nie wiem co powiedzieć. zawsze na koniec - dziękuję.
a to słowo, jest tak lekkie, że odchodzi wszędzie.
nawet do tych, co się nami brzydzą.
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt