Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 2 stycznia 2018

Trzech Króli

Przyszedł Kacper do Melchiora.
Zbierajmy się! Ruszać pora.
Gwiazda w oknie zajaśniała.
Jakby w drogę nas wzywała.
Nie zapomnijmy o darach!
Zapytajmy Baltazara:
Czy pojedzie? Co zabierze?
Wypatrywał. Mówił szczerze -
Gdy znak ujrzy - się wybierze!
 
Gotowi byli do jazdy.
Od dawna patrzyli w gwiazdy.
Widzieli różne - zmienione,
lecz tak szybką i z ogonem
zobaczyli po raz pierwszy.
Napisano wiele wierszy,
gdzie władali i kim byli?
Nie czekali ani chwili.
Fakt, że wspólnie wyruszyli. 
 
Może natchnął ich Duch Święty,
lub pomiary, instrumenty
oraz ścisłe obliczenia,
wskazywały - coś się zmienia.
Nie widzieli, co - dokładnie?
Pewnie tam, gdzie gwiazda spadnie,
objawią się boskie znaki,
a ten był niebylejaki.
Uzgodniono wniosek taki:
 
Od lat wielu na tej ziemi,
prorocy, w piśmie uczeni 
przepowiadali, że kiedyś
Zbawiciel wyciągnie z biedy,
lud, który wyszedł z niewoli
i go gnębić nie pozwoli,
a Heroda panowanie
też się skończy niespodzianie.
Pewnie tak się wkrótce stanie!
 
Herod wędrowców wysłuchał.
Potem ciężka cisza głucha
odprawiła złowróżebnych.
Długi namysł był potrzebny,
aż  król zaniepokojony,
kazał nowonarodzonych
szukać, odbierać i ścinać.
Poraziła go nowina,
że rodziła się Dziecina.
 
Wciąż wypatrujemy znaku.
Dołaczamy do orszaków,
gdzie królowie i żołnierze.
Lecz czy wszyscy, w dobrej wierze
wyruszamy składać hołd?
Tam, gdzie władcy są i żołd -
zawsze rodzą się obawy.
Czy to dla nich czas łaskawy 
i jak się potoczą sprawy?
 
Trzej Królowie nie wiedzieli,
kogo za sobą ciągnęli, 
dając orszakom początek.
Dzisiaj już los niewiniątek
został w sztuce zapomniany.
Ekscytują się ekrany
widowiskiem, interesem.
Rozdzielone są z kretesem
wyznania i obyczaje.
Orszaki wędrują krajem.
Obrządek się sceną staje.
 
Święto - dziecięca atrakcja.
Nowa Ewangelizacja
dla współczesnych już powodów
podnosi Ducha Narodu.
Stulecie Niepodległości
wiedzie do Jezusa gości,
jak Anioł z Alternatywy.
Może nie był też prawdziwy
stary opis wydarzenia?
A może go świat pozmieniał?
  


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 2 stycznia 2018

Odsypiamy

Odsypiamy, a tam rusza ofensywa!
Powracamy, a tam walczy Mateuszek!
Pamiętamy. Niełatwo nas oszukiwać.
Poczekamy. Właśnie śniegu spadł kożuszek.
 
Telewizja pokonała telewizję,
ale to nas, umęczonych, nie podnieca.
Odkładają najważniejszą wciąż decyzję,
by za bardzo nie dokładać już do pieca.
 
Może martwi się hybryda, że się wyda,
ile naród kosztowało dziwne weto?
Może znowu trzeba będzie iść do żyda?
Ktoś wyraźnie "despacito!" rzekł kobietom.
 
A powoli... można czasem wypaść z roli,
albo przysnąć przy kociaku na kanapie.
Kombinacja przeciągana, dłużej boli.
Trudno liczyć, że się naród nie połapie.
 
Marsz Trzech Króli w Stulecie Niepodległości
do Heroda pewnie wstąpić nie zamierza.
Miałby sondaż o wielbłądach ludzi złościć?
Denerwować spór w pałacu o żołnierzach?
 
A o zmianie mgłą spowite przemilczanie.
Zapomniano o przyczynach i początkach.
Zalegamy, bo przed nami zimowanie.
Niepokoją się wyłącznie "niewiniątka".


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 stycznia 2018

Mówić - Widzieć!

Mówi - Ojczyna! A widzi - Ziemię Obiecaną?
 
Racji nie przyzna. Służy dwóm panom.
Nie da, lub ujmie. Swoim dołoży.
Buduje wspólnie. Da innym pożyć.
 
Mówi, że trzeba zachować spokój.
Gdy go potrzeba - jest zawsze z boku.
Dostrzega więcej, bo jest na górze.
Umoczył ręce w serii powtórzeń.
 
Domem mu Loża jest Narodowa,
a każdy pożar w pamięci chowa.
Zawsze podkreśli swoje zasługi.
Pomnik mu wznieśli, a innym długi.
 
Od lat tu tworzył awansów sito.
Jak palec boży, znaczył elitą
dominujący, wybrany gen.
Amerykański wymyślił sen. 
 
Pierwszy w kłopotach posłuży zwidom.
Przez to wspólnota jest znów hybrydą.
Jego ocena jest teraz szczera.
Wybór masz jeden! Możesz wybierać.
 
Razem nadziei przekroczmy próg!
Mędrców u żłoba miał nawet Bóg!
Bo ostatecznie, to właśnie oni
pierwsi się mieli Bogu pokłonić!
 
Teraz Polaku! Ruszaj w orszaku!
I wszystkie miasta, nie tylko Kraków
niech poprowadzą swoje wielbłądy!
Tradycja nowa?  Są nowe rządy!
 
Gdzie mógł Bareja - może nadzieja!
Uznaj bankiera za dobrodzieja!
Mówi - Ojczyzna! Szczerze! Prawdziwie!
A się za złotem rozgląda chciwie.
 
Święci Obchody pod każdym szyldem.
Razem z Sorosem. Razem z Rothschildem.
Chce zjeść tę żabę wraz z żabojadem,
bo jest elitą. Ty? Nadal - dziadem!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 stycznia 2018

Despacito

Oj! Kobito! 
Na co ci to?
Desperackie -
Despacito?
 
Noc z muzyką
z Puerto Rico.
Puścić rackę?
Despacito?
 
Za te grube, 
przed oczy, zielone...
Oszalałem!
Gwiazdy tracą, 
gdy płacą, 
cały blask.
 
Despacito - 
robi to
spowolnione,
przed czym roczek,
jak skoczek, 
wkłada kask.
 
Oj! Kobito! 
Na co ci to?
Zwolnij trochę -
Despacito!
 
Noc z muzyką
z Puerto Rico.
Gnasz donikąd!
Despacito!
 
Co widziały 
te oczy zielone?
Oszalały widownie
wielkich scen!
Despacito - 
kobitom
wymarzone
w Zakopanem,
nad ranem,
spełnia sen.
 
 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 31 grudnia 2017

Do siego roku!

Marzenia polecą iskrami.
Zostanie nam selfie z niedźwiedziem.
Czerwonych dywanów aksamit
rozłożą na codziennej biedzie.
 
Kto nie uzbiera na bilet,
nie wsiądzie i nie pojedzie -
popatrzy w okno przez chwilę
i toast przegryzie śledziem. 
 
Za Nowy... Innowacyjny..!
Zwycięski, jak odlot Stocha!
Bez żadnych szykan unijnych!
Rok, który można pokochać!!!
 
 
Takiego roku życzy czytelnikom i sobie przedsylwestrowy
                                                              Marek Gajowniczek


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 grudnia 2017

Rok z osiemnastką

Rok - nie wyrok, bo komisje to nie sądy.
Puszczy wyrąb. Nikną konta za poglądy.
Priorytetem ma być znów walka ze smokiem.
Znikło szydło. Straszydło liczy na zwłokę.
 
Gracze główni spotykają się na Równi.
Wspólne granie na ekranie! Nie ma różnic!.
Nikt nie spocznie. Noworocznie błyszczą skocznie,
bo wiadomo - tak się skończy, jak rozpocznie!
 
Wznieś - Do siego! Za starego! Jego wina!
Lud za zmianą! Zapomniano o przyczynach.
Matoł - Pacan! Rośnie płaca! Sąd - przesądem!
Nowy baca... a na kaca - bryndza z prądem!
 
Pałac pała satysfakcją - wygrał przetarg!
A rok stary swe zamiary zmienił w letarg.
Nowy, gwiazdką - elektryczno-hybrydową,
poznać ma nas z osiemnastką - już cyfrową! 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 29 grudnia 2017

Taki kraj... i taka zima

Nabroiłeś Stary Roku!
Odszedł cicho. Bez wyroku -
na Sylwestra w Zakopanem.
Różnie patrzymy na zmianę,
ale cieszy się diaspora.
Roczek Nowy przyjdzie... z Moraw.
 
Chociaż z Moraw, lecz nie zmora.
Lepsze jutro było wczoraj!
Szydło z worka zamiast plusów!
Pora prezydenckich szusów
na bezpiecznych już oponach!
Rekonstrukcja uzgodniona!
 
Szopkę wystawi teatrzyk,
ale widz już się napatrzył
i zbyt wiele nie wytrzyma.
Taki  kraj... i taka zima.
Przeniosła swe złe nawyki
ze śniegiem do Ameryki.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 28 grudnia 2017

Wigilijna opowieść

Kiedyś, gdy Melchior nosił koronę,
a Kacper królem mógł zostać.
Sny Baltazara nieodgadnione
ludzką przybierały postać.
 
Kto jest wielbionym Ojcem i Duchem,
łatwo Dziecięciem być może.
Zrodzone życie - maleńkie, kruche,
na świecie cenią najdrożej!
 
Tak się objawia nam łaska boża,
Dar wielki naszego Pana,
choćby cud tylko zdobiła zorza
nad grotą ze snopkiem siana.
 
W sercach się zawsze rodzą nadzieje,
że nasze życie się zmieni.
Poświadczą przyszłe Jezusa dzieje -
Będzie królował na Ziemi!
 
I choć się dzisiaj biją o władzę
współcześni nam Herodowie,
dobrze przemyśleć nam wszystkim radzę
tę wigilijną opowieść.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 27 grudnia 2017

Narodzenie! - Odrodzenie?

PiS nawet nie pisnął.
Jakby nieco przysnął
pod ciężarem zmiany.
Teraz na frasunek
nowy wizerunek
jest wciąż utrwalany.
 
Czas zużył prezesów.
Grupy interesów
zapach krwi poczuły.
Cisną aż do skutku.
Lis już jest w ogródku.
Głodny i nieczuły.
 
Na świątecznym stole
leży wciąż karp - golec
i czeka podziału.
A co się odwlecze,
do mediów wyciecze.
Sączy się pomału.
 
Nadal jest pokusa
uszczknąć coś z obrusa
na okrągłym stole,
lecz w świątecznym czasie
rozmowom o kasie
przeszkadza pacholę.
 
Ale propaganda
to już inna banda.
Marzenia nieznane
ludziom w głowy wkłada.
Potrafi zagadać
co już zakopane.
 
Gdzie wielkie pieniądze,
rosną władzy żądze
Minotaurona, 
a Święta Rodzina
tułaczkę zaczyna
plusem opatrzona.
 
Sam Papież ocenia:
"Są wynaturzenia..!
Pewnie zawsze były.
Tajemne to siły.
Za szopką się skryły
z hasłem Odrodzenia.
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 27 grudnia 2017

Rzecz o roku zażegnanym

Pucz już został zażegnany.
Rok zaczniemy z nową świtą,
by ci, którym rząd oddany
zmienili Rzeczpospolitą.
 
Jak zmienili? Po swojemu.
Opowiedzą wszystkim o tym.
Najbiedniejszym, nie każdemu,
wzrośnie stopa o sto złotych! 
 
Płacić będą lawiranci,
ale lud się nie zachwyci,
bo za mniej niż emigranci,
dożywają emeryci.
 
Bardzo wiele się zmieniło.
Wszystkim lepiej być nie może!
Weto bardzo zaważyło.
Jest - jak jest. Mogło być gorzej!
 
Rozbłyśnie Sylwester Marzeń!
Czyich? Pewnie, tych wybranych.
Umęczył nas ciąg wydarzeń,
a będą kolejne zmiany.
 
Czego życzyć Wam... i sobie?
Nabezpieczniej - snów spełnienia.
Resztę już jutro dopowie.
Zamiary trzeba doceniać!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: 112, Lisy wojny, Na drzwiach u Drzwi Pańskich, Telepatia, Sanatorium pod Klepsydrą, Marudzenie rocznicowe bez nadziei na odnowę ., Powaby flirtującej jesieni, Cichym szeptem po kolacji..., Myślę,więc jestem, Spod Drzewa Poznania Złego i Dobrego, Dwie wojny, Demon z popiołów, Wołałnie na puszczy białowieszczańskiej, Język mediów, Źle się dzieje..., Śnię, że jesteś ze mną, Noc po ciężkim dniu, Na huśtawce nastroju, Odra, Szczęściarz?, Komórki do wynajęcia, Widok z Wałów Jagiellońskich, Trochę słońca jesienią..., Jedna chwila, Złota Polska Jesień, Pokolenie Schyłkowe, Politykom wierzyć nie można!, Od powietrza, ognia i wody Wybaw nas, Panie!, Ameryka wybiera, Kalifornia, Po 11-tym, Poranna kawa, Oczekując na Charona, Obrona Sokratesa, Diabeł mnie posłał do Loredo, Chodzą słuchy..., Lifestyle, Błąd kurczaka, Ominęła go sława..., O bajce na kurzych nóżkach, Kaźdy ma swoje Westerplatte, Wkrótce kończą się wakacje, O jeden krok za daleko, "Pamiętaj byś święcił!", Planeta małp, Orzecznictwo - od A do Z (z kropką), Późna randka, Skręt z wiersza, W gorączce Wschodu, Wodnika znak, Wiatru śpiew, Splątanie kwantowe, Powiew, Stosunki Zagraniczne, Szpilki, Easy rider, Androidy Andromedy, Szalone dni, W kotle burzy, Czeka nas wojna!, Śladem Strusia Pędziwiatra, Z dymem pożaru, Antydepresanty, Gdzie coś się kończy - tam zaczyna, Requiescat in pace, Dłuuugi wekend, Władcy, To już maj..., Wojna na majówce, Zapaść internetu, Psychoza wg Hitchcocka, Inkarnacja, Sursum corda, Demokratyczna samorządność, Nasza chata "z kraja", Serce nie sługa, Wojna i o wojnie..., W kolejce po życie, W Rosyjskiej Ruletce o życie, Sen nocy ciemnej, Chorobowy zawrót głowy, Spod dużego palca, Osiemnaście mgnień wiosny, Nad głębią chaosu, Wyborcze swawole, Mrzonki i fanaberie, 75+... ?, U końca wędrówek wyobraźni, Powrót do przeszłości, Z wiosennym uśmiechem, Płacze słowik zasmucony..., J 10, 1-10 "Jezus bramą owiec", Kitek, Lawirowanie, Czekając dnia i godziny, W eter gwiezdnych przestrzeni:, 77, Hallelujah!, ROK 2024, Echo w samotni, Starość nie radość, O! Cześć wam..., Lunatyk, Protokoły mędrców. Art.5-ty, Odstraszanie - prawda ekranu, Dynamika, Zęby krat i kaganiec kultury, Słowo, Ćma, Budzikom - śmierć!, Apel Jasnogórskich, Czarny Scenariusz, Dziad i babcia, To już marzec, Ruch Obrony Polaków, Młyn w Paryżu, Koszt każdej łzy, Piszę wiersze dla Ciebie, Dopóki walczysz - zwyciężasz!, STOP drogówka, Krótkowzroczność, Przedwiosenne dyrdymały, 40 Dni Pustynii, Przedwiośnie, Chleba naszego powszedniego..., Z niebytu, Romantycznie, W obronie niepodległości, Nie wszystko da się zmienić w złoto!, "Kłaniaj się górom...", Bez powagi i wyjaśnień, Koronka do Św. Walentego, Zezowate szczęście, Bezsens bezsenności, "Włącz prawdę", 1-go lutego, Ciekawość czasu, Pieśń o zmiennym losie, Wszystko jest grą analfabetów, Po przymusowym dokarmianiu, Ku pokrzepieniu serc, Zimą - po Gwiazdce, Nokturn po 22-giej, Jesteś teraz snem, Minorowo, Pustelnia mar męska, Mojej Eurydyce, Dotyk, Wierszyk bez fajerwerków, Pełnia,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1