21 marca 2014
Nalej mi wina
Pochylił twarz nad jej główką
nad te włosy brązem owiane
ciężkie, omdlałe zapachem
co ich splotem spływał
Tak ona nawija loki na palce
i tak w pół słowa urywa
pąsem zlana po brzegi
usta unosi znad wina
Z warg spienionych rozkoszą
oddech jej chwyta
upija to, co ulata
i tak przed nią stoi
jak lew nad zdobyczą
W nagości pleców
w drżeniu zlęknionej skóry
ujrzał jej spięte ramiona
tak ona ni płacze ni woła
nie mówi, lecz pyta
-co robisz kochanie?
nalej mi wina
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat