Poezja

Atanazy Pernat
PROFIL O autorze Przyjaciele (5) Poezja (39)


Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 23 października 2019

MIEJSCA NIEOCZYWISTE

chciałbym cię zabrać w miejsca nieoczywiste
tak gdzie schody kończą się nad przepaścią marzeń
elewacje pamiętają wszystkie nasze tragedie
gdzie stary rower rdzewieje w zapomnianym przez Boga podwórku
jestem z krwi i kości
z krwi przelanej i kości połamanych wielokrotnie
chcę cię wziąć w miejsca których nie ma na mapie miasta
gdzie na ścianach pisze sie miłosne wyznania wierszem
wiedząc że nikt ich nie przeczyta nigdy
gdzie ściany pomalowane są wszystkimi kolorami tęczy
w miejsca w których zapomnimy się do końca świata
gdzie czas zakręca spiralami na schodowych klatkach
chciałbym cię wziąć w miejsca nieoczywiste
tylko nie wiem  czy już tam nie byliśmy kiedyś
nie jestem pewien czy nie mamy tych miejsc pod skórą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 31 lipca 2019

WŁAŚCIWIE

Właściwie to nie żyjemy
jesteśmy za starzy by żyć i jest w nas
za dużo obrazów
wszystkie zdjęcia kłamią
te na których byliśmy zdrowi
wycieczki w góry są dziś tylko wspomnieniem ciszy
nie są prawdą
czasami to takie uczucie
jak gdybyś patrzył na obcą twarz w lustrze
może żyją ci któych widziałam w serialu przedwczoraj
albo tamci sportowcy pędzący
na swoich błyszczących maszynach
nas to nie dotyczy
właściwie nie żyjemy już
zbyt wypełniła nas przestrzeń
drzewa parki wieczorem
a przede wszystkim rozstania


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 28 czerwca 2019

PRZYPŁYW

nagle siadasz i zaczynasz pisać to się dzieje
nie przestawaj
nie będziesz Różewiczem Świetlickim
ani nikim innym z fauny i flory
szczerze mówiąc nawet nie wyskoczysz z balkonu
ani nie utopisz się w Odrze
ale nie możesz przestać
odchodzi i wraca jak przypływ
zalewa cię od środka nie możesz tego powtrzymać
na tamtym warsztacie mówili ze jest to ciężka praca
masz to w dupie
nie praktykujesz długich spacerów nad rzeką
żeby wycyzelować słowa
prawdę mówiąc nawet ci nie zależy za bardzo
bo to się po prostu wylewa jesteś w tym
ta historia jest w tobie
nigdy nie przestawaj jej pisać


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 28 czerwca 2019

ODDZIAŁ LECZENIA NERWIC

czas sączy się trucizną
na oddziale leczenie nerwic schody prowadzą donikąd
zawsze tak było
twoim jedynym przyjacielem jest ten gość
z chorobą Aspergera który mówi
że tu jest dobrze i nie ma to żadnego znaczenia
biel sufitu pęka każdej nocy w tobie
z każdym dniem jedna rysa więcej
na fakturze rzeczywistości siateczka wspomnień
obca twarz w lustrze spogląda coraz bardziej ironicznie
masz chęć jej przypierdolić
jednak dostrzegasz coraz więcej szczegółów
zwracasz uwagę na dźwięki
po tych schodach trzymając poręcz
która jest gładka jak szkło od dotknięć
tysiąca podobnych pacjentów
wchodzisz
a czas się sączy trucizną
i światło przez ciebie przecieka jak krople krwi
które spływają wieczorem po szybach
czasami tu jestem bywałem


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 28 czerwca 2019

OSTATNIA FAZA KSIĘŻYCA

A jeżeli się spóźnię to będziemy już martwi
nie zapalą się lampy i slońce
żadnego happy andu
żadnych słów pocieszenia
przy tamtym stole będę siedział
nieco rozedrgany a wojna się już zaczęła
te same papierosy w tych samobójczych gestach
jeśli spóżnisz się
zastaniesz tylko zarys sylwetki
nic zbyt pecyzyjnego na czym można się oprzeć
nic co można pokochać
nic czemu można się zwierzyć
przy tamtym stole siedzę oczy mam
trochę bardziej zielone niż zwykle
na księżyc czekam
spóźnieni nie liczą na więcej


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 12 czerwca 2018

doskonałość trójkątów

niepodległe są tylko trójkąty 
ja muszę jeść spać 
i się uśmiechać 
korytarz się zaślepia 
ludzie śmierdzą życiem w tramwaju 
ja również 
fajerwerki są coraz bardziej odległe 
słychać tylko dudnienie 
gdy walę głową w ścianę 
figury geometryczne milczą z pobłażaniem 
tak chyba wygląda niebo


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 20 kwietnia 2018

Moje Westerplatte

prosto do piekła czwórkami szli 
pijacy z pobliskiej ławki 
a jesień była piękna tego roku 
a jeden zasnął z papierosem i spłonął 
a drugi wpadł pod pociąg 
a trzeci przepił wątrobę i nerki 
i inne narządy wewnętrzne 
prosto do piekła czwórkami szli 
pijacy z pobliskiej ławki 
a wiosna była piękna tego roku 
a jeden wyskoczył przez okno 
bo myślał, że jest ptakiem 
a drugi wpadł pod samochód 
a trzeci napił się po dwudziestu pięciu latach 
i umarł po dwóch latach 
i przyśnił mi się przed śmiercią 
prosto do piekła czwórkami szli 
pijacy z pobliskiej ławki 
a zima była piękna tego roku 
a jeden napił się metylowego 
a drugi powiesił się nad rzeką 
trzeci utopił w półmetrowym basenie 
a czwarty osierocił trójkę dzieci 
prosto do piekła czwórkami szli 
pijacy z pobliskiej łąwki 
a lato było piękne tego roku 
sklepy były otwarte w niedzielę 
a stacja benzynowa za rogiem


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 grudnia 2017

trwam

trwam
barwy przyblakły
patyna doświadczeń
pozostawiła rdzawe ślady
korodując rozczarowaniem
pięć oddechów na minutę
a może mniej
żeby spowolnić chorobę mózgu
niewielkie z początku rysy
przechodzącą w wyraźnie pęknięcia
na całej powierzchni zdarzeń
trwam
w rzeczywistoścu która nigdy nie była moja
podobno należy do Boga
nie wiem
słowa są wykoślawione
z powyłamywanymi zgłoskami
litery
zaczynają czernieć popiołem
ty milczycz
bo tylko tak można złapać oddech
dostojnie, cicho
kroczy coraz większy smutek
istnienia


liczba komentarzy: 8 | punkty: 4 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 czerwca 2017

CEREMONIAŁ

nasze małe ceremoniały
czułe słowa i żył podcinanie
serca wyrwane po raz kolejny z korzeniami
odrastające uparcie
nasze spojrzenia znaczące
i twarze wykrzywione bólem
delikatny dotyk
i skok przez okno nad ranem
nasze komunie święte i ciągłe próbowanie
jak smakuje
krew, światło, miłość
i to nienazwane


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 30 maja 2017

ZABAWA

Smutnie dziecinna zabawa w życie
pojedynek na miny i ruchy kopulacyjne
znowu przegrałem w chowanego
nie potrafiłem ukryć uczuć
rozgoryczenia, zawodu
raz dwa trzy
dzisiaj bijesz ty
słabszego
wieczór nieśmieszny
trochę jak wrzód, który nie chce pęknąć
znowu przegrałem zabawę
w udawanie kogoś
kim nigdy nie zostanę
teraz w deszczu bez skóry
wystawiam twarz na uderzenia pustki
za słąbo ukryłem marzenia
znaleźli i podeptali
widocznie nie umiem się bawić


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1