Proza

Długo szukał kobiety dla siebie.Można powiedzieć rozpaczliwie .
Taki obrał sobie cel w życiu .Nie był przystojny ale za to sympatyczny fajnie się z nim gadało i nie pił .Lubił pulchne kobietki i wśród takich poszukiwał .
  Przewinęło się ich kilka .Z pierwszą która przyjechała z dalekiej wiochy planował ślub Była w jego typie zamieszkała czasowo z nim u jego rodziców.Doszło do tego że kupili już parę rzeczy na wesele buty ubranie jakieś drobiazgi i nagle trach.Ona poznałą innego i
poszła sobie .Drugą poznał z gazety spotykali się jexdzili razem do znajomych i po rodzinie ale po czasie tak jakoś rozeszli się po przyjacielsku .Następną poznał w zakładzie psychiatrycznym gdzie leczył się po depresjach i niepowodzeniach chyba głównie przez kobiety Był doprowadzony do takich stanów że gdyby nie opieka i pomoc matki pewnie popełniłby samobójstwo .Ta wprowadziła się do niego szybko razem z meblami kwiatkami i dzieckiem .Z powodu niedopasowania rozstali się .Zabrała kwiatki dziecko i wróciła do męża . Zastygł w bezruchu i wbił się w różne choroby .Wegetował .Zajął się kupowaniem sprzętu elektronicznego i buszowaniem w sieci.tam poznał na czacie pewną kobietę pisali pisali ona naciskała na spotkanie on wciąż mówił że ma remont wrazliwiec pewnie podswiadomie bał się już spotkania że znów jakaś salamandra .Spotkali się raz drugi trzeci kobieta z przeszłością niedorosłą córką starszymi dorosłymi dziecmi i wnukami i stary kawaler romantyk gotowy na wszystko byleby mieć rodzinę .Róznie to bywało raz pod górkę raz z górki .wprowadziła się z córką do niego zameldował s ją .W październiku mają cztery lata po ślubie .