30 maja 2015
Miłość prawie doskonała
Byliśmy szczęśliwi, gdy byliśmy razem,
Choć jedno – drugiego było przeciwieństwem.
Nasze charaktery choć tak bardzo różne
Wzajemnie się wypełniały i uzupełniały.
Ja bez niego żyć nie mogłam,
On nie mógł beze mnie.
I choć chciano nas rozłączyć,
To jednak daremnie.
Świat mi cały podarował i królować kazał.
Byłam jego panią, królową i wróżką.
On mym królem, panem i czarnoksiężnikiem.
Byliśmy szczęśliwi, bo byliśmy razem.
I byłaby to chyba miłość doskonała,
Która zapewne by się nigdy nie znudziła,
Gdybym się w końcu, no i ostatecznie,
Z tego pięknego snu nie obudziła
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta