29 lutego 2012
Morze (może)
Kiedy tak patrzę na wzburzone morze,
Gdy się wsłuchuję w krzyk mew i szum wiatru,
Myślę o Tobie żebyś mi broń Boże
Swoim wyznaniem życia nie chciał zatruć.
No, bo jeżeli dnia pewnego powiesz,
Że już nie możesz dalej tak udawać
I że mnie kochasz, wnet się pewnie dowiesz,
Że ja wzajemności nie będę Ci dawać.
Dość się nawzdychałam nad nieszczęściem swoim,
Dość łez wypłakałam, że jesteś jak skała.
Dość się nacieszyłam już widokiem Twoim
I nieraz już zbiła mnie z tropu kabała.
Więc teraz, gdy stoję na brzegu już wiem,
Że nie będziesz już nigdy gościł w sercu mym
I że jedyną rzeczą, którą kocham może,
Jest teraz to zburzone i cudowne morze
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek