16 sierpnia 2014
Rok
Ten rok minął w jeden dzień.
Odmierzany ruchami żaluzji w moim pokoju.
Zamknięty w szafie kot był pochłonięty
spisywaniem mojej hagiografii.
(Ach, ta jego skłonność do przesady).
Usiadłszy na krześle trwałem w niebycie
jedynie ruchem dłoni naśladując zmieniające się pory roku.
I śniłem:
{
Jest taka pora dnia i takie miejsce na moim osiedlu
Że nie uwierzysz ...
Nadmierna szczerość przeradza się tam w szaloną
i krępującą słuchacza wylewność.
Wieczorami wyrasta tam drzewo
(liście jego - srebrzyste i pachnące)
A siedzący na nim poeta zadaje pytania.
Magia tego miejsca sprawia, że nie możesz go opuścić
(to jest urzeczenie - bezruch, w jaki Cię wprawia odczucie Piękna)
I jeszcze leniwe promienie słońca.
}
Przebudzony:
Czasem trudno znieść tę powszechną próbę estymacji moich uczuć.
Na szczęście wszystko jest muzyką.
Bóg gra na gitarze z Superstrunami.
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
....wiesiek
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53
14 listopada 2024
oszukać jest najłatwiejYaro
14 listopada 2024
we śnie widzę dziurę którąsam53
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga