6 lipca 2021
Starszewo, lipiec 2021
Bałem się. Ciemności, którą widziałem pierwszy raz. Co może wyobrazić sobie chłopiec kiedy tonie. Zanurza się chociaż wystarczy nie usnąć. Czy słyszy psa, czy tylko mu się wydaje, a ujada noc. Czy kroki, po których nie ma śladu mogą do niego zaprowadzić. A cień, najwyższy od wszystkiego, kończy się tam gdzie nikt go nie dosięgnie. Czy uderzenie to tylko rytm, który wybija następny raz. Następny raz. Następny raz.
Nie mam tej siły, z którą mnie mierzył.
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
Przed zmrokiemJaga
16 kwietnia 2024
1604wiesiek