6 lipca 2021
Starszewo, lipiec 2021
Tyle zła, że palca nie wciśniesz. W moim łóżku zalęgł się czyjś strach, podkarmiał go więc urósł. Nie mogę zasnąć. Żadna noc nas nie przyjmie, chociaż od jej ramion tak nam blisko do siebie, wolimy przeczekać jak ćma, krążąc przy świetle. Rozgrzeszam cię z każdego słowa, drżą mi palce, dłonie opieram, ale słowa wciąż piszą się i piszą . Odwołałem umarłych . Nie każdemu należy się śmierć. Mogę zamknąć się, zabić na wieki. Ale tchu mi nie zabraknie. To nie powietrze wypełnia mnie, nie woda. Bezsenne kłucie serca, dźwięk uderzeń na minutę. Tembr twojego głosu.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek