poezja

poezja
sam53

sam53, 8 marca 2020

w twoich oczach

W twoich oczach błyszczących przeglądam cię życie
w tamtych zawsze łzy kwitły żale i rozpacze
z twoich słońce dziś wschodzi - uśmiechnięte przy tym
w tamtych mgła cienie snuje jak chorym na zaćmę

w twoich dzień się zaczyna - tam kończy niestety
kwiaty barw nabierają - w tamtych schną jak w grobie
czuję dziwną zgniliznę - w twoich zapach mięty
który wtedy za nami chciał koniecznie pobiec

w twoich oczach jest wolność - spójrz w sam środek źrenic
zapisana na murach jeszcze niedojrzała
tak jak wiosna co przyjdzie - już się gdzieś zieleni
tak jak zapał nadzieja - oby w nas przetrwała


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Laura Calvados

Laura Calvados, 8 marca 2020

Odpowiedz

Czy da się nauczyć innego ciała nosząc ubrania, które do niego należą? 
(ciała ptaków wieszczą spełnienie życzenia)

1. Ramiona.

Czy da się zapomnieć innego ciała nie dotykając go przez wiele dni, a potem znowu dotknąć i jeszcze raz zapomnieć i tak w nieskończoność? 


Boję się pod niebem takim jak to, że więcej nie zobaczę tych wszystkich części, za które dałabym się zabić,
że coś mnie tobie odbierze


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 8 marca 2020

Hasło

Kod, pin, klucz dostępu do możliwości
Ciąg znaków sformułowanych wedle uznania
Do poczty, konta, obsługi klienta
Pamięć, by nie zapomnieć każdego z nich

Wpisywane ponownie po kilkanaście razy
Może nie być właściwym, trudno się dziwić
Notes to nie dobre miejsce dla tego typu danych
Pamięć, ile zachowa kodów dostępu?

„Drugie imię matki, czwarta liczba urodzenia”
Wszystko to dla naszego bezpieczeństwa
Im więcej płaszczyzn wymagających hasła
Tym bardziej absorbuje to naszą pamięć


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 marca 2020

Jesteś...

Jesteś jak wierszem nieskończonym
krzew który rośnie wiecznie zielony
podlewam teraz wciąż szczęścia łzami
patrzę na kalendarz z dobrymi dniami

jesteś niczym najciekawszą metaforą
spacją od smutku ale już nie chorą
cudowną strofą co dnia kolejną nową
sztambuchem gdzie wpisuję to słowo

jesteś rymem najrzadszym i bogatym
niech kwitną teraz niezwykłe kwiaty
w ogrodzie miłości nadziei i wiary
tam ptaki śpiewają sercom fanfary

jesteś na jawie spełnionym snem
o nic nie pytam już wszystko wiem
odnalazłem Ciebie w jedynej chwili

jesteś największą orkiestrą i chórem
dlatego piszę dziś szczęśliwym piórem
by zakochani jak my na zawsze tacy byli

jesteś moim początkiem a nie końcem
piękna księżniczko królowo królewną
ocieram ukradkiem ze wzruszenia łzy

dzisiaj wiem to jedno że tylko ty
kochasz mnie tak bardzo na pewno
przytulam do siebie twe serce gorące


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 marca 2020

DEKRESCENT DLA CIEBIE

 

Wszystko co pamiętam zaciera ciągle czas
dzisiaj szukam tam gdzie umysł nie sięga
chociaż śladu odbitego w sercu
co z tęsknoty tak bardzo boli
bardziej niż głęboka rana
zimowy wiatr ochłodzi
rozpalone myśli
utkane z marzeń
tych wyśnionych
bo nie ma
przecież
nas


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 7 marca 2020

słońce tańczy

poranek wypiękniał
słońce tańczy w kawie
wiatr przyniósł od ciebie wytęsknione słowa
łabędzie jak co dzień pływają po stawie
jakby chciały jeszcze swoje myśli poznać

a nawet marzenia - mówiłaś że twoje
rozkwitają wiosną właśnie tuż nad ranem
zanim sen się skończy zdejmujesz je z powiek
czy wśród nich odnajdę to nasze kochanie

a może w szufladzie gdzieś pośród staroci
w wierszach których teraz nie czytam już wcale
odnajdziemy cząstkę łabędziej miłości
ty i ja w objęciach
słońce tańczy w kawie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 marca 2020

To jest to!

Już Prezydent Ronald Reagan
przepowiedział i przestrzegał
o potrzebie zjednoczenia,
kiedy spadną zagrożenia
nagle na Ziemię z kosmosu.
Ktoś pomyślał. Znalazł sposób,
by przestrogi się spełniły.
Są... i nie ma na nie siły!
Rosną w świecie szybko, łatwo.
Trudno rzucić jakieś światło  -
gdzie powstały? Skąd przybyły
i dlaczego się skupiły
na największym zaludnieniu? 
Już zagrażają istnieniu
systemowi i hybrydom.
Prostą drogą na Rzym idą!
A modlitwy Dwóch Papieży
nie zdołają z tym się zmierzyć!
Gen pokroi WHO,
bo właściwie to... jest to! 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 marca 2020

Pacjent Mniej Niż Zero

Pacjent zwany "Mniej niż zero"
ukrywał się przed kamerą
na dodatek miał w zwyczaju
jeździć po calutkim kraju
za najlepszym kandydatem.
Przeszkadzał i brał zapłatę
odkąd nasza władza chciwie
zabierała - sprawiedliwie
mu aż ponad dwieście złotych
przekonana święcie o tym,
że tak trzeba i należy,
ulgi dla swojej młodzieży
wprowadzając przy podatku,
a o starych na ostatku
nawet pomyśleć nie chciała,
i w ten sposób doczekała,
aż pojawił nam się z Niemiec
wirus  Swojak- Cudzoziemiec.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 marca 2020

W grupie największego ryzyka

W grupie największego ryzyka
wirtualna polityka
ani ziębi, ani grzeje,
bo rozwiały się nadzieje
na jakąkolwiek poprawę.
Człowiek zdaje sobie sprawę
jak niewielkie miewa szanse
w medialnym tańcu break dance,
gdy przypadkiem wir go chwyci,
a eksperci - hipokryci
sprowadzą go w ślepym widzie
statystyki w sanepidzie
do zupełnej niedbałości
o los bliskich i ludzkości,
każąc mniejsze zło wybierać.


Umyć ręce! Nie wycierać,
by znowu nie infekować
tym, co mogło się zachować
na wzniesionym palcu w górę.


Kto wrodzoną ma kulturę
musi unikać paniki,
a prognozy i wyniki
nie kryją drastycznych ocen,
że aż siedemdziesiąt procent
naszej ziemskiej populacji
dozna szoku i wariacji
w szczycie erupcji zarazy.
Wszystkie moralne zakazy
i wartości wezmą w łeb,
gdy ogary ruszą w step,
a nauki poszły w las
i nie przekonują nas
do rozsądnego wyboru
optymizmu lub horroru,
gdy są lekiem na kłopoty
głupie dwa miliardy złotych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Anna Maria Magdalena

Anna Maria Magdalena, 6 marca 2020

Uwięziona

Ciemno 
nie noc ale już nie dzień 

cicho 
nie głucho ale nie głośno

jest gdzieś pomiędzy 
zawieszona tu życie tam śmierć 

jeszcze czuć oddech płytki 
próbuje krzyczeć, nie słychać... 

sen pukać zaczyna do zmęczonych oczu
powieki walczą z nim, nie widać 

myśli układają się w całość 
żyje! 

dla czego..
nie słychać?
nie widać? 
nie czuć? 

 przecież oddycham a oni już kwiaty kładą 
pieśni żałobne układają 

dla kogo? 
dla mnie?


liczba komentarzy: 5 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1