poezja

poezja
Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 29 marca 2021

Nie mogę ci tego powiedzieć

to nie jest dla dzieci
przecież wyrywasz się do lotu jak "Piotruś Pan"
kiedyś miałam zdrowie
dawno temu
powoli zapominam jak to było
po sześciu latach odstawiam leki
budzę się w nowej rzeczywistości
czy ją stworzyłam
nie wówczas byłaby przestrzenią alternatywną
ale może mieć to związek z "Pierwszym Poruszycielem"
który wyjął ruch z ruchu uczynił go bezwietrznym
aby znowu umieścić go w biegnącym czasie
to by się zgadzało
w tych momentach kiedy traciłam wpływ

czytałam że ataki paniki pojawiają się do 30 roku życia
miałam pecha
spanikowałam


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 29 marca 2021

Moje depresje

chwalmy nasze małe życie
Czyżykiewicz

przestraszyłeś mnie smutku porządnie

tego pięknego lata nie przekwitły dni
rzepak zaogniony kładł się namiętnie prawym zaś lewym biodrem

miałam piękne paznokcie
kształt jak dziadka
obcięłam je krótko
nie było czym wczepić się w życie

noce przejrzyste odprowadzały kochanków do siebie
zaszeptani odbici na rozgrzanych zasłonach

łamałam tabletki jak chleb
opuszczały mnie ręce
w pośpiechu na skróty
jak w poronnej gimnastyce

rankom śniły się drożdżowe bułki
mleko pełne maczany biszkopt

przy wdechu żal ironia strach
rozrywały płuca
przestałam się podnosić

wydech


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Autopsja 2.0

dziś przestrzeliłem
ostatnie lustro
jak obraz cara

za te wszystkie miny
szydercze zwyrodnienia
za wszystko
co job mać

o mnie gadało
srebrne jak księżyc

przecież nie może tak być
żeby lustro
gadało
odzywało się nie pytane
bang bang
bladź


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Plagiat kolejny

Mówisz - napisano już wszystko
Nie ma nowych liter, słów
Poeci giną
Tysiącami
Na pierwszych progach
Pierwszych miłościach
Pierwszych jesieniach

A jednak narodziny i śmierć
Dla każdego trzeba spisać
Z osobna

Cała reszta
Naprawdę jest plagiatem


liczba komentarzy: 7 | punkty: 5 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Dzień k.o.biet

Według chińskich horoskopów
Świat wchodzi w burzę
Znak - ulotny
Urodzeni tego dnia
Będą naznaczeni
Irracją narodową
Rodową narracją
Prztłoczeni
Nigdy nie urodzą się w pełni

Znak w którym sprzedaż kwiatów wyprzedza
Szczerość serc
Ludzi którzy
Nie odpuszczą
Żadnej okazji
Na odpust całkowity

To czyńcie na swoją pamiątkę


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Generator ludzi pseudolosowych

W tej produkcji szarości szeregów
Ludowowyzwoleńczej
I całej tej rzeszy takspejerów
Coś poszło nie tak

Interwencje powykonawcze
Rozdają w erracie
Naciągane indywidualizmy

I potem my wszyscy siedząc
W tych błotnych okopach
Musimy wysłuchiwać kakofonii
Barw, ciuchów, arii mongolskich dudów i harf
Opowiesci z wiejskich ryneczków
Potoków lajków z najagry
I zdjęć księżyca i wierszy o erekcjach

Zanim kosmiczny gwizdek poderwie nas wszystkich
Pod trajektorie drogich precyzyjnych
Bomb i paragrafów


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Czyńmy sobie ziemię poddaną

{list do Arkadiusza Maciejewskiego}

Cały świat który
Z takim mozołem
Wyszarpywaliśmy spod ziemi
Nie wypalił
Porósł rdzą
Jak wszystkie nasze marzenia

Turyści z Hiszpanii
Jak w tysiącach liczona
Pogarda wtrętu slajdów
Innych czerni
Chodzą naćpani pleśnią i wilgocią
Tam gdzie czuć tylko
Twoje niedowietrzale fajki
Na morzu gwiazd upadłych

Zbyt rzadko tędy chodzę
W ostatnich życiach
Ale skoro już
Polałem za zdrowie Twojego brata
To skoczek na ce trzy
Twój ruch

Towarzysz ze strefy Ciszy XXVII II MMXXI ad


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

gabriel 123

gabriel 123, 28 marca 2021

Życie wariata

któregoś jutra
i tak umrzesz
pomimo tego
wyrzuć z głowy
żyć trzeba
karuzela się kręci
na której wariatów
pełno

tysiące zachodów
nawet nie zauważysz
tak szybko przebiegną
czy to ja
tak to ja

aż minie
życie wariata


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 28 marca 2021

jestem kobietą rozlewającą wino

niesamowite jak płynnie można wniknąć w siebie
biegnąc za bodźcem który rozszerza źrenice
za impulsem docierającym prosto do mózgu
niesłychane jak silnie może uderzać krew
jak głośne może być bicie własnego serca
[...]

to był wernisaż
przysięgłabym że wernisaż

na leśnej polanie
odbywała się właśnie pierwsza próba światła
gwar oraz muzyka zapewniały razem
sen spełnia się naprawdę gdy szerzej otworzysz oczy
żaden ślad nie znika

śniliśmy odważnie celebrując wolność
obydwoje w bieli unoszeni lekko mrużyliśmy oczy
sięgaliśmy marzeń biegnąc za promieniem

słońce rozpinało pomiędzy drzewami
elektryczne tafle

chłonęłam cię do dna
wchodząc przez obrazy jak w otwartą bramę
przez którą gdy raz wejdziesz wpadasz w oniemienie

nie mogłam być bliżej...

zerkaliśmy na siebie spod wianuszka liści
gdzieś ponad stołami pełnymi winogron
dojrzewała słodycz

byle nie uronić ani kropli - myślę i
rozlewam wino...

rubinowy zachód wsiąka prosto w ziemię

sny mieszają się we mnie
gdy chwytasz za talię
nie pamiętam kim byłam na samym początku
i nic nie jest ważne ponad to że jesteś

pomiędzy brzozami tańczą hologramy
w każdy płynnie wchodzę wsparta na ramieniu
zaglądając w siebie
wędruję przez warstwy
do samego końca
po ostatni obraz

piąta pora roku
szepczę ci na ucho
od niej się zaczęło

klucz otwiera serce

bierzesz moją rękę
i pierścień mi wkładasz
na serdeczny palec uśmiechając oczy
próbuję odgadnąć jakiego koloru
jest niebo nade mną
i wtedy przysięgam
klnąc się wprost na wieczność

ślub to był przecież
przysięgam że ślub


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 28 marca 2021

Czas cierpienia

Jestem z Tobą, w czas dobry i zły
Ty chorujesz, jak choruję. Ty cierpisz
Ja cierpię. Chcąc Ci pomóc, jakkolwiek
Niedobry stan duszy. Mojej także

Nie narzucam się. Jestem obok

Co by to nie było. Chcę, byś była zdrowa
Tak po prostu, najzwyczajniej. By było jak
Dawniej, gdy uśmiech Twój, nie ból głowy
Sprawiał nam obojgu radość, na szczęście

Stoję na rozstaju dróg. Martwię się

O Ciebie

Nie na pokaz, bo nie od dzisiaj się znamy
Nie jak dobrze, to jestem, a jak źle – radź sobie
Sama. Nie. To tak działa. Gdy u Ciebie choroba
Nie znam przyczyny. Mnie też to dotyka

Może tak ma być. Jeżeli cierpieć to razem

Nie mamy na to wpływu. Stan dusz

Niech tak będzie …. Cierpię


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1