
Marek Gajowniczek, 18 lipca 2021
Oznaczać to może
ciepłą wodę w kranie.
Zapłacimy drożej
za jej podgrzewanie
i za dokładanie
z różnych stron do pieca,
jakie nieustannie
Unia mediom zleca.
.
I za podgrzewanie
w Polsce atmosfery
przez reformowanie
Nadzwyczajnej Sfery
i niepraworządną
o niej polemikę -
"Cztery, cztery... siedem"
martwi Amerykę!
.
"Pięć i pięć" to więcej
niż te "Cztery, cztery..."
jest coraz goręcej.
Bardziej od cholery
szkodzić będą: Lamda,
Delta... i Omega,
aż co Unia nam da
odpadnie w przedbiegach!
sam53, 18 lipca 2021
pamiętam hotel na przedmieściach
twój pocałunek tuż nad ranem
dwa słowa ciche - proszę przestań
a ja pod dywan chciałem zamieść
marzenia których cały bukiet
rozjaśnia każdą chwilę z tobą
spóźnioną miłość - choć tę późną
łatwiej przytulić sercem objąć
sen w którym jesteś już od wiosny
w stęsknionej myśli - do niej frunę
światłem przed wierszem nieskończonym
wiesz ile znaczy pocałunek
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 18 lipca 2021
"I są ciała celestialne, i ciała terrestialne i ciała telestialne;
lecz chwała celestialnych inna, a terrestialnych inna, a telestialnych inna."
Sanctus Paulus (Shaul ha – Tarsi), "1 List do Koryntian", 15:40. 1)
ja księżyc
w lustrze zwany Yirməyāhū czyli Yahve Dźwiga
napisałem kiedyś "jeden zaś wyszedł na pole aby nazbierać jarzyn" 2)
widząc jak nic staje się mleczną zupą z rukoli gotowaną przy pomocy zapalniczki
łąka nie musi świecić kwiatami
które z zasady są cieniem sporyszu i pszenżyta
___________________________________________________
1) Joseph Smith Jr, "Natchniony Przekład Biblii."
2) "Wtóra Księga Królewska, którą też zowią Czwartą Królewską", 4, 39. Za: "Biblią Gdańską" ("Biblia Święta to jest Księgi Starego y Nowego Przymierza z Żydowskiego y Greckiego Języka na Polski pilnie y wiernie przetłumaczone.")
___________________________________________________
Allenstein, Schubertstraße/poniedziałek, 14 czerwca im Jahre des Herrn MMXXI, 00:23:18
Arsis, 18 lipca 2021
Spójrz na mnie… ― widzisz mnie? Twoje oczy są takie puste, pełne czarnej otchłani…
Szalejąca wokół cisza anihiluje każdy,
nawet najmniejszy odruch życia…
Za oknem wiatr ―
oddech
przestrzeni…
… migotliwa, gwiaździsta noc…
Przytulam się do drzewa, wyczuwając porami skóry chropowatość kory…
Słyszę szum płynącej w żyłach
krwi…
Jest tu kto?
Czy ktoś tu jest?
Przywierają do moich ust
― twoje spierzchnięte gorączką usta…
Przychodzisz każdej nocy ― martwa… Nieulękła śmierci, całkowicie wolna…
Kochasz mnie, prawda?
Powiedz,
że mnie kochasz…
Powiedz to,
Jewgienijo…
Gałęzie kreślą kręgi,
tak bardzo wolno…
… tak bardzo powoli…
…
Uchylam drzwi ― stoisz na schodowej klatce…
… zaciskam
powieki…
Otwieram
― nie ma ciebie…
Niedowidzę, ponieważ przeskoki czasu
załamują obraz…
Dotykam ścian mrocznych pokoi, szukając ciebie wśród drżących pajęczyn i drobin kurzu…
Skrzypienie podłogi ―
zwiastuje
― przybycie tęskniącej duszy…
… odwracam się… ― rozwieram z uśmiechem ramiona…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-18)
***
https://www.youtube.com/watch?v=IC3GY8yNnAo
Marek Gajowniczek, 17 lipca 2021
Jeśli Cvria cię wkuria -
nie pozwól się wkręcić!
Komentować, rezonować
lepiej nie miej chęci!
.
Słowo, co wyleci ptakiem
może wrócić wołem!
Niełatwo dosiąść okrakiem
dwa miejsca pod stołem.
.
I przemową nad twą głową
nikt cię nie oświeci.
Żaden Orzeł (chociaż może)
w g... nie poleci!
.
Kiedy media rozkołyszą
propagandy dzwon,
niech odetchnąć da zaciszom
wakacyjny bon!
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 17 lipca 2021
"rzeczywistość/którą oglądałem/przez brudną szybę/w poczekalni//ujrzałem/twarzą twarz"
Tadeusz Różewicz, (*** rzeczywistość) 1)
uprawiam wolny handel nieśmiertelnością w okolicach śmietników przy okazji
gapię się gradowym chmurom cumulonimbus capillatus 2) pod stringi a wtedy rodzi się
intensywny nadrealizm Tristana Tzary 3) i André Roberta Bretona który na początku umie
doskonale wywyższyć oka z rosołu w którym baluje
piasek i jeszcze zwędzić powieki
spod niezadrukowanej przestrzeni climatérium poznasz
po zarysach na których papuga pustych kapeluszy ogłasza sprawunki
odłamów i stronnictw idylli poczwarek z brechtem słonecznych
zegarów stawiając w jelicie cienkim dodatkową pajdę kamienia
młyńskiego z rdzeniem kręgowym bezkręgowców ważnym
jak bilet po skasowaniu w dniu obecnym chociaż o nienamierzonym
parametrze wielkiego jutra zerżniętego przez pandemię utrafionego nieżytu
kichania do świeżych bułeczek zachachmęconych pod siatką podczas zwiedzania
chucherkowatego sracza gdy nawija się o ćwiartowaniu
mamuta za pomocą ręcznych kamizelek
ochronnych do polerowania powierzchni
płaskich na stacji
kolejowej
w Czersku
_______________________________________________
1) W: Tadeusz Różewicz, "Regio". Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1969.
2) Chmury kłębiasto – pierzaste.
3)Właściwie: Samuel „Samy” Rosenstock _______________________________________________
Allenstenium/Archidiœcesis Varmiensis, Dies Veneris, XVIII mensis Iunii, anno Domini MMII, 16:00:33
sam53, 17 lipca 2021
I znów przychodzisz świtem do mnie
w gwiazdach srebrzonych marzeniami
rzucasz poświaty jasny promień
byśmy się mogli jeszcze nażyć
z rozbłysłej zorzy znad firanki
dokładasz słońcu barwy złota
tak jakby w lipcu każdym rankiem
dzień chciał nas z nocą jeszcze poznać
z uśmiechem wtulasz się w ramiona
(skąd wiesz że dzisiaj jest sobota)
ech zapomnijmy się znów w wiosnach
lato
cóż lato
chcę cię kochać
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek