Sztelak Marcin, 30 sierpnia 2023
W pełnym słońcu, na zakurzonej drodze
kładą się nasze cienie
wciąż wędrujące przed siebie.
Siedzimy po przeciwnych stronach
tej drogi, całkowicie bezsilni,
wciąż jeszcze drżąc,
aby nie zapomnieć ostatnich dotyków.
Oczy stają się zbyt czarne,
by móc sobie pozwolić na jeszcze
kilka spojrzeń.
Mimo wszystko jest dobrze,
póki przestrzeń nad nami
ostatecznie się nie zamknie.
Coraz mniejsze cienie w końcu nikną
w perspektywie tak odległej,
że trzeba się obudzić.
Chociaż na jeszcze ciepłych ustach
wciąż ulotny posmak uśmiechu,
to jak zawsze
zbyt bolą wypalone źrenice.
Marek Gajowniczek, 29 sierpnia 2023
W noc z soboty na niedzielę
złapał Legion Legionellę
na przedpolu Zębów Smoczych,
o które ciężki bój toczył.
Dezynfekcja była słaba,
bo w upał zaczęło padać
i pojawiły się mgły
o zapachu słodko-mdłym.
.
Od dawna broń biologiczna -
zakazana i nieliczna
w centrach na Dalekim Wschodzie
hodowana była w w wodzie.
.
Tam po pandemii Covida -
nowy lepszym im sie wydał
sposób na nieprzyjaciela:
Na Legiony - Legionella!
.
U nas jeszcze z ujęć wodnych
czerpią w sposób staromodny
wodę rurą w beczkowozy -
nie ma prób Legionellozy.
Można też do wód gruntowych
coś po błędzie rakietowym
wprowadzić w cieki podskórne.
Poczekać na skutki wtórne!
.
Niepotrzebny lot przez płot.
Przesączą się z ciepłych błot
na gąsienicach baterii
liczne kolonie bakterii.
.
I możecie już być pewni -
Przedostaną się do zlewni
potoków, strumyków, Sanu
w porze podwyższonych stanów.
.
Znaja chorobę doktorzy.
Wielu między bajki włoży
wirtualne przypuszczenia -
zmiany nie do przewidzenia.
.
Obwinią klimatu typ
za zgony i śnięcie ryb.
Za burze na przemian z suszą.
Przeciwdziałać jednak muszą.
.
Jeżeli to całkiem nowa
nauk zmowa hybrydowa -
Nowej Gotowości Stan
zakaże odkręcać kran!
.
Zacznie się źródeł szukanie,
chlorowanie, przemieszczanie
w miejscu nadzwyczaj wrażliwym.
Utkmą w nim dostaw przepływy?
.
Może właśnie o to chodzi,
by zatrzymać ruch, zaszkodzić,
Zakłócić kampanii plan.
. . .
Na Podkarpaciu - bez zmian.
violetta, 29 sierpnia 2023
tańczę toń we mnie
piękny to spektakl
przyniosę ukojenie
z dzikich mirabelek
my dwa żywioły
niełatwo okiełznać
soczysty i słodka
Marcin Olszewski, 27 sierpnia 2023
Stukot kołatki w drewnianą bramę, słychać już kroki
Otwiera dozorca, uniform jego zlewa się z nocą
Z mieszkania bieży, gdy w drzwi załomocą
… spóźnieni, z monetą w rękę, za fatygę
On śmieje się, patrzy i trzyma pod boki
Z bramy, minąwszy próg z budowy datą
Milczące rzeźb posągi z brodami
Przez drzwi oszklone, dywanem po schodach
Ku górze, drzwiom skrzydłowym, gdzie czas
Nie kratą przysłonięty, a pamięć na nowo
…. Zegar w pokoju nastawia
Przestrzeń pokoi, kafle pieców i kuchni
Skąd zapach herbaty z imbryka podawanej
Wśród rozmów cichych, karty szeleszczą
W tańcu pasjansów, dłońmi cioć Sapiejewskich
Brzęk szkła w kredensie i przy toaletach
Gdzie ciężki zapach kolońskiej tumani
W Stołowym właśnie kolację podano
Z dźwiękami sztućców, za oknem goni
Tramwaj ciągnięty przez dwa konie
Patrol kozacki, miarowym krokiem
Podąża ku Ciemno Wileńskiej
Jeden w prostocie, by spełnić potrzebę
Okrakiem stanął na praskim bruku
Już po kolacji, we śnie domownicy
Nie skrzypi podłoga, kredens zamknięty
Karty w pudełku, ogień pod płytą
Jedynie zegar myśli o czasie
Jak dozorca przed bramą lat dawnych
I tych współczesnych
Pamiętam
Sztelak Marcin, 27 sierpnia 2023
I nic nie będzie ci oszczędzone
na tej drodze wiodącej
wciąż pod górę.
Nie podnoś wzroku,
dla ciebie wilgotna ziemia,
posmak stęchlizny na języku.
Cudowna woń kiepów o poranku
i zimny wiatr podskórnie wszyty.
Codzienna melodia człapiacych butów
i drżenie wyciągniętej dłoni.
Ostatecznie najcichsze miejsce
tuż pod płotem,
spróchniały krzyż, tabliczka
z rdzą wyżartym napisem.
I tylko czasem najciemniejsza noc
zanuci od niechcenia, bez patosu,
wulgarną piosnkę kloszarda.
Dla niczyich uszu, na nie pocieszenie.
Marek Gajowniczek, 26 sierpnia 2023
Ktoś nadał sygnał radio - STOP!,
a nie mógł to być prosty chłop,
lecz ktoś na radiotelefonie,
kto służył w służbach lub ochronie.
Już nie można o tym rozmawiać,
bo tym, kto w rządzie odpowiada
za niedopatrzenie lub błąd,
nigdy nie poszedł by pod prąd,
gdy sam steruje nurtem głównym,
stąd temat jest niezwykle trudny.
.
Nawet, gdy winna jest dywersja,
prezentowana nam jest wersja,
ze opozycja tkwi w tym draństwie,
a kolej to jest "państwo w państwie"
i wszystko ma lokalne tło!
A może obcym o to szło,
by szalały wewnętrzne spory?
Przyszła Hybryda na wybory!!!
Ciagnie za sobą ogon długi.
Pewnie to jest hybryda plug-in!
Yaro, 26 sierpnia 2023
Za młody zawitałem w twoje kierunki jak wiatr
chciałem zamieszkać tak dobrze
lecz nie wieczorem w tą sobotę
bryzą po oczach jesienią
myśli skłębione w głowie
brakiem czegoś astralnego
miłość była dobra, lecz lat było mi brak
w różne strony pokierował los nasze osoby
zostałem żołnierzem, gdy studiowałaś
poznałaś obce języki, rozbierałem kałacha
zdawałaś egzamin, gdy biegałem
z bronią po górach po wrzosach poligonów świata
bawiłaś w klubach, gdy opadałem
na piachy pustyni błędowskiej
spadochronie rozwijaj się
ty pod parasolem z chłopakiem
samotnik na warcie z pustym wzrokiem
składałem spadochron
składałem słowa w liście,
że zależy, lecz bez odpowiedzi
dzisiaj dziękuję, że jestem daleko
od własnych myśli spraw, nałogów
czegoś za mało brakuje ciebie
Marek Gajowniczek, 26 sierpnia 2023
Bez roboty - plotki, sploty
przypadkowo - hybrydowe.
Dawne, stare...i te nowe:
.
Dziesięć lat to czasu szmat,
a już podad dziesięć lat
jestem na emeryturze.
Nie mogłem pracować dłużej
i wiem, czym jest bezrobocie.
Śledzę więc doniesień krocie
o systemie i o winie.
Stresuję się, a czas płynie.
.
Rośnie gotowość bojowa.
Rząd głowy w piasek nie chowa.
Przedwyborcza polemika
najważniejszych spraw dotyka:
Krok od nieszczęścia w Szczecinie
i przypadkowi jedynie
spokój w mieście zawdzięczamy,
Pilnujemy i czuwamy!
.
Ogłoszono, że w Olsztynie
wysiadła elektronika
i na drodze i na szynie
powtał zator i panika.
Miasto wpadło w tarapaty
i są milionowe straty
trudne do oszacowania
w akcji indoktrynowania.
.
Tusk wciąż jest na pierwszym planie
z bezrobociem na ekranie.
Reszta to płonne obawy.
Błysą - znikną! Nie ma sprawy.
Widzimy - mogłobyć gorzej.
Ruch jest duży. Są wakacje.
Stonujmy własne reacje,
choć rodzina jest nad morzem.
.
Strachy miną po wyborze!
samoA, 25 sierpnia 2023
może ci kiedyś zapomną
co dzisiaj do nich mówiłeś
a może rozwiną temat
a ty puścisz go w świat z dymem
może ci nawet przypomną
co wczoraj im wymówiłeś
jednak nie chowaj wyrzutów
dłoń satyryka nosiłeś
we żniwa i w sianokosy
docinki na rżysku liter
spieczonych na kartoflisku
przepiórek mistrz wydał plony
Sztelak Marcin, 25 sierpnia 2023
Piękne widoki z wysokości
szafotu,
chociaż ciężko złapać oddech,
schodki kręte i wąskie
a oczy przesłonięte.
Zgodnie z tradycją
oraz którymś z licznych paragrafów
z zakurzonego kodeksu.
Uśmiechnięty oprawca mruga okiem,
delikatnie nakładając pętle,
nadspodziewanie miękką.
Ciepły wietrzyk mierzwi włosy,
słońce ładnie podkreśla czerwień
gustownego chodniczka.
Nadęty kapłan mruczy pod nosem,
może modlitwy,
najpewniej przekleństwa, w końcu
dopiero świta i pora na śniadanie.
Kilku gapiów ziewa,
szeroko otwierając usta. Kiepskie
widowisko i marna obsada.
Drogi kacie, czyń swoją powinność,
długa kolejka coraz bardziej niecierpliwa.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
14 października 2024
1410wiesiek
14 października 2024
Jesień - niby kolorowo,Eva T.
14 października 2024
112Marek Gajowniczek
14 października 2024
OgromBelamonte/Senograsta
13 października 2024
Jesień zaczyna się wierszemsam53
13 października 2024
W deszczu spadających ptakówArsis
13 października 2024
Lustrovioletta
13 października 2024
samotnyYaro
13 października 2024
patrząc w gwiazdysam53
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta