3 lutego 2025
W symbiozie
Tam na fali, tam wysoko
wznosisz się pośród obłoków.
Złoty obrus na zwierciadłach
lustra wody świtem kładąc.
By w płomiennym ogrzać blasku,
martwiąc je, że wschodem zgaśniesz.
W ciemność końca, w prapoczątek
wchodząc, wszystkie nitki porwiesz.
Koral chlorofilu zerwiesz,
żywe serce w rzece pęknie,
lecz to jutra scenariusze,
dziś jak wino - grzej i wzburzaj.
Rozwidlone żył jej liany,
nasącz ciepłem życiodajnym.
Niechaj pachnie nad brzegami
kwiat strelicji, by w rydwanie
chmur o brzasku Ra przybywał,
rajskich ptaków pieśń ożywiał,
namaszczonych boskim palcem -
oczu, uszu plastrem zbawczym.
Niech symbioza ogniw życia
mocno łączy, niczym yin z yang.
***************
Z dedykacją dla Asa i Bezki.
26 kwietnia 2025
sam53
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
25 kwietnia 2025
violetta
25 kwietnia 2025
sam53