27 grudnia 2014
wiatr z szafy
rozłożyłem dłonie
zerknąłem na gromadkę
wszystkich dzieci
niesforne zganiłem
pokorne pogłaskałem
uśmiechając się
wszystkie zapędzłem do szafy
założyłem skobel i kłódkę
spokój wcale nie zapanował
przyszła wnet urzędniczka
wyjęła legitymację mopsu
twierdząc, że rekwiruje wszystkie
protestowałem okrutnie
w szafie im wybornie
nie czują się osamotnione
czasem im lampkę włączę
powtórzyła, że zabiera
aby wydać je w dobre ręce
uciekłem na most
teraz w wietrze pokoju
się intensywnie doszukuję
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi