31 lipca 2012

za odepchnięcie twojego lustra egoizmu

matka mówiła
uważaj
musisz umieć wszystko
nie wierzyłem
mam jaja
zawsze w gorączce pomagały
posadziłem drzewo
syn je podlewa
matka mówiła
będą takie co cię będą chciały
nie rozumiałem
dlaczego mnie zostawiają
w sumie ona je ścięła
matka mówiła bądź higieniczny
tamta kazała mi używać
kremów dla staruszek
raz użyłem z brokatem
matka mówiła
bądź szarmancki one to lubią
byłem na w stokroć

/pomyśl głupia pomado
dlaczego ja was dzisiaj 
po to samo stokroć
nienawidzę/

już będę burczącym
egoistą
od teraz ...


liczba komentarzy: 28 | punkty: 3 |  więcej 

filo, 2 sierpnia 2012 o godzinie 08:38  

znaczy - wreszcie prawdziwy, czy jedynie na złość, jako maska zastępująca szarmanckość?

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 01:46  

zawsze prawdziwy i teraz zły ...

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 01:51  

pies wiecznie kąsany/ sam w końcu ugryzie/ i tak pewnie się stało/ z narratorem Krzysiem//;)

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 01:59  

właśnie, z dobrym zrozumieniem przetransponowane ;)

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:01  

wiem coś o tym/ bo sam naostrzyłem kły ;)

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:05  

dobrze - to zaczyna się robić sfora ;)

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:10  

ktoś rękę podniesie/ to się ją odgryzie/ gdy więcej jest w sforze/ do zwycięstwa bliżej//;)

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:17  

/kiedy przyjdą podpalić twój dom/ ;)))))

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:19  

to wtedy wybuchnie/ bo dynamit mom//;)

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:21  

a Dynamit to ten od Nobla?

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:24  

nie, od śwagra z kopalni.

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:31  

śwagier świdruje świdrem urobek

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:37  

świdruje, lecz żonę sztajgera i nie przy urobku, lecz na biurku, w papierach ;)

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:45  

ona mu tłumaczy, a on słucha france, że to tylko flaki, po kupnej kaszance ;)

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 02:55  

ona odpyskuje-trzaska mnie kto inny, ty resztki dostajesz, wiesz przecie kretynie, że ci już nie staje ;)

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 03:01  

bo Malinowska ty ciepieloku, syfa załapała i to nie na oku

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 03:09  

a to ci nowiny!, żech nie wiedziała , co przyniesiesz Józik, na me urodziny

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 03:28  

może ja i małpa, albo i cholera, lecz jak ciebie nie ma, w domu mam ogiera, więc obleci, biorę karnecik

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 03:37  

spać się już kładę, nie kuś już po nocach, będziesz chciał se wetknąć, wsadź palec do nosa ;) //dobrego , trochę nabałaganiliśmy pod Twoim wierszem, ale to ryzyko zawodowe ;) do znów

zgłoś |

ApisTaur, 3 sierpnia 2012 o godzinie 03:42  

tu nie chodzi o wytrzymanie bo jestem teraz w robocie, tylko coś tam muszę zrobić ;)

zgłoś |

filo, 3 sierpnia 2012 o godzinie 06:19  

"pies wiecznie kąsany/ sam w końcu ugryzie" - ot co właśnie, gdy wiecznie kąsany wreszcze paszczą trzaśnie, wilki nie tylko do księżyca wyją, zbyt często kąsane i na sforze się odbiją

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 4 sierpnia 2012 o godzinie 02:24  

uuu ;O heh no coś w tym jest, sworzeń wypracowany terkoce, pora go zmienić ... hihihihi

zgłoś |

filo, 4 sierpnia 2012 o godzinie 06:27  

heh,psy szczkają a wilki i dalej...

zgłoś |

filo, 4 sierpnia 2012 o godzinie 07:25  

idą

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 4 sierpnia 2012 o godzinie 22:27  

dzisiaj spotkałem kogoś, pozwoliłem odejść z wzajemnym gestem ręką żegnając się, teraz będę szukał, teraz jest po co żyć i choć nie wiem, czy znajdę, choć nie wiem czy i w ogóle to jest, dlatego pozwoliłem odejść, żeby mieć kogo szukać ...

zgłoś |

filo, 4 sierpnia 2012 o godzinie 22:29  

:)

zgłoś |

Emma B., 4 sierpnia 2012 o godzinie 07:52  

matka brzmi dla mnie jak tłuczenie garnkami i totalny brak uczuć wyższych niż podobieństwo genów, wiersz trudny :)

zgłoś |

Nieokiełznany Milowy Las, 4 sierpnia 2012 o godzinie 22:28  

dziękuję ;) prostotą jest tylko żal, zawód, zdziwienie ...

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1