
Istar, 13 czerwca 2013
czas rozdrażnienia na widok ludzi minął. kładę się blisko traw, twarzą do nieba i liczę na gwiazdy. banalnie: księżyc na wyciągnięcie ręki, domy w których nie ma już dzieci. jutro umyjesz mi włosy. w ciało wetrzesz olejek. całą łąkę za domem. i chociaż nie urosnę już więcej (... więcej)
poezjoholiczka, 13 czerwca 2013
Dlaczego moja pewnosć siebie jest tak niedoskonała jak forma plskich piłkarzy??? Wczoraj dowiedziałam się od osoby, którą lubię i która podobno mnie lubi, żę moja poezja jest egzaltowana. (Koniec opinii)
A w wiadomosci było tych wierszy z 6, takze te które sa na moim profilu.
Boli...
(... więcej)
ZGODLIWY, 13 czerwca 2013
Usiedliśmy dość blisko siebie, nie za blisko. Niby ukradkiem, niby mimowolnie badamy się wzrokiem. Zmieniliśmy się oboje. Minęło raptem kilka lat. Na twarzach to wyraźnie widać. Nie wiem, ale czuję, że i Ty jesteś zdziwiony tymi zmianami. Szukamy jednak w oczach, w spojrzeniu, grymasach (... więcej)
gabrysia cabaj, 13 czerwca 2013
Gdy mówisz do siebie, tak naprawdę nikt nie słucha: ty pleciesz o wierzbie mandżurskiej do kogoś, kto myśli o gruszkach. Nad stawem, że śmierdzi, a tam rzęsa zakwita, brzegiem mości się dzika róża, czarny bez nagle chwyta za serce i trzyma. Mówię - puść te chrusty dziś z dymem, (... więcej)
jeśli tylko, 13 czerwca 2013
biegnę, zatrzymujesz mnie uderzeniem w słowo
twarz się zagoi
Monika Joanna, 12 czerwca 2013
Na przykład zostaje się bohaterem bez obcisłych rajtuz i palenia jednego papierosa za drugim. Nosi się wysokie na pięć centymetrów koturny, sukienkę w czarno niebieskie kwiaty i okulary przeciwsłoneczne akurat w chwili, gdy zbiera się na burzę.
Taki bohater, tfu, bohaterka, bo przecież (... więcej)
sisey, 11 czerwca 2013
Zdarzają mi sie nieodpowiedzialne lektury. Od dziecka tak mam. Przebiera się potem człowiek w ojca garnitur, wpina wronie pióra we włosy, czy kopie schron i czeka najeźdzców. Tym razem nie było inaczej...
tramwajom
zakrętem dupy nie urywa
przetłumaczę wleczemy się
kolega ja (... więcej)
ladamarek, 10 czerwca 2013
Zabiegałem się ostatnio , niby finisz , wszystko jasne, a tyle jeszcze kroków należy oddać zakurzonej ziemi.Usiądę na chwilkę , popatrze na połyskujące niebo bo jutro mogą pstrzyć się jedynie gwiazdy - każda dla każdego z nas
lajana, 10 czerwca 2013
Poskładać niebo – serdecznie zapraszam na spotkania autorskie w Warszawie.
16 czerwca w Studio Art Cafe w Warszawie, ul. Popularna 62A, godz. 18.00. Spotkanie poprowadzi Irena Tetlak.
jeśli tylko, 9 czerwca 2013
Już tyle razy.. Od jutra przestaję ci wierzyć.
Jutro jest zawsze dopiero jutro.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta