Waldemar Kazubek | |
PROFILE About me Friends (44) Books (1) Poetry (44) Prose (6) Photography (46) Graphics (6) Postcards (4) Diary (43) |
Waldemar Kazubek, 23 march 2013
póki była w ciąży
były muszelki na plaży
potem zniknęły
morze straciło
zyskało na ostrości
Waldemar Kazubek, 8 june 2011
pierwsze były komunie japońskie elektroniczne
na języku cyferblat zachęty do życia wiecznego
w kieszeniach garniturków odpalone stopery
i po szesnaście wesołych melodyjek w tym kolędy
ja nie dostałem i chrystus już tak nie smakował
potem były różne mniej czy bardziej oszukiwały
na czasie zrobić w konia zegarmistrza i to się
udawało do pewnego momentu łatwo jest
podrobić gwarancję i nie żal gubić podróbek
przywiezionych z bułgarii bo jaki tam czas
ostatni wyciągnę dziadkowi z trumny
choć wiecznie spóźniony jakby nie chcąc
za bardzo oddalić się do nienakręcenia wiecznego
ostatecznie jak wbijać gwoździe żeby
go nie strzaskać strach coś jeszcze zgubić
Waldemar Kazubek, 12 december 2011
Drzewo załamuje ręce -
Wiatr chce więcej, więcej, więcej.
Chłopi z okolicznych chatyn
Nic nie jedzą, liczą gnaty.
Szeryf – rozeźlony wicher –
Kaszy znów ma pełną michę.
Strzyże uchem łania chuda,
W krzakach banda Robin Hooda.
Waldemar Kazubek, 29 july 2011
Zaczęło się mniej więcej tak, jak opowiadano.
Rybak zarzucił sieć. Był tak, jak mówiono,
bardzo biedny, żył z bezpłodną żoną, nad
brzegiem morza, bodaj w Niechorzu.
Panie z opieki społecznej wiedzialy, że pił.
Sąsiedzi wiedzieli więcej. To nawet nie, że
zapomniał o sieci, choć prawdę mówiąc,
zapomniał. Żonę wtedy skatował. Umarła
w szpitalu, na świat nie wydawszy syna.
Do śmierci rybak w więzieniu będzie gnił.
Złota rybka zszarzała w sieci. Nie da się
samemu sobie trzech, najprostszych nawet,
życzeń spełnić.
Waldemar Kazubek, 8 april 2011
Mieszkał w Międzyzdrojach, przy samym porcie, Sikalafą,
Znał małą Szelkę, od zawsze ją wołał „głupiom flondrą”.
Oddała mu wierszem,
i to było pierwsze
Szeli z Kazubkiem spotkanie. Czas mija; dalej się trą.
Waldemar Kazubek, 5 october 2012
Gdzie ci kulturyści, co nie kochali poezji
i gdzie poeci niedbający o mięśnie?
Łamcie sztangi, gnijcie pióra. Dla śmierci
to jedno: język przytulić, biceps polizać.
Waldemar Kazubek, 2 july 2012
Hej, miłośniczko czterech kółek,
wezmę cię i na zapasowym.
W pysk spluń mądrości ludowej,
że baba z wozu, to koniom lżej –
nie tu, gdzie Francja elegancja
a sufit wyżej, niż niebo Australii,
kanapa, jak Terytorium Północne.
Dosiadaj i gońmy kangury.
Pełne zanurzenie a na falach radia
We all live in our yellow submarine.
Waldemar Kazubek, 27 july 2011
Brodę ma już krzaczastą jak krzew,
Z dziesięć lat na wyspie bezludnej,
Włos w nosie gęsty, krzaczastą brew.
Kona z głodu, wijąc się z bólu:
Mrąc, nie boi się decyzji trudnej –
Zęby swe zaciska na ciulu!
Odgryzł kawał mięcha, lecz nie je,
Wpycha go do butelki brudnej,
Rzuca. „Płyń, mój ciulu!”. Wiatr wieje.
…
List w butelce budzi podniety.
Crusoe mrze przy nadziei cudnej:
„Ciulu, zaznasz jeszcze kobiety;
Obyś tylko ciulu estety
Nie napotkał kobiety nudnej”.
Waldemar Kazubek, 22 august 2011
Po pierwsze tekst utworu jest koszmarnie długi, po drugie
wulgarny a po trzecie dość drastyczny, dlatego nie będę Państwa zamęczał
jego lekturą (zresztą kiedyś już tu wisiał i niektórzy mogliby się
poczuć znudzeni). Przeczyta go Wanda Szczypiorska. Kto ma uszy do
słuchania, niechaj słucha:
http://www.supershare.pl/?d=31E7AECE2
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga