29 september 2016
List do *** /10
Była Twym sennym odbiciem znad chyboczącego lustra
kiedy czuła wiatr we włosach, żaden szpon nie mógł jej dostać
Twoim pięknem... samym w sobie, któremu tak chciałem sprostać
lecz co niewypowiedziane milczeniem zamyka usta
Gnałem ją na pastwę losu mimo czerni chmur na niebie
w sam środek serca żywiołu, który rozprzestrzeniał w oku
Jeśli sens w tym! Nie na marne! Jeśli tak! Podyktuj sposób!
Gdyż najtrudniej jest mi pisząc okłamać samego siebie...
Niemoc przejęła na burtach drzazg otwartych wyłamania
Dechy nabierają wody, toń zaciska bryt w swe macki
Pod stopy wdziera się głębia, ta głucha, nieprzejednana
i świadomość bezsilności płynąca z niewoli kartki...
Nic mi już nie pozostało! Nikt! Prócz Cieni i pytania
Czy podążycie kamraty za nią?! W ten nasz bój ostatni
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko