6 november 2013
Airport
moja samotność to wierzba
opadają włosy ramiona
odwrócona nieznośnym ciążeniem
jak przeklęte drzewo
bezwładnie wiszę w pustce
kołyszę się sieroco
w podmuchach wspomnień
twój samolot odleciał
jest już daleko
jak jesienne niebo
czekam na deszcz
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga