7 october 2013
Gdzie?
Stoję na moście ze stopą w górze,
Ręce rozkładam jak skrzydła ptak,
Nie chcę latać! tylko spaść
Łyżką stukam o filiżankę,
Słodka kawa to grzech.
Ale to jedyna słodycz jaka mam.
Gorący podmuch zdmuchuje z twarzy
piasek i kurz, chwila wciąż trwa
podnoszę broń, huk!
Warkot silnika, benzyny cudowny zapach.
Czerwone światło co krzyczy w głowie!
Start i stop jednego zegara krąg.
A ja? Tam gdzie Ty, odwagi
Nie masz by pójść z uniesioną głową, gdzie?
Prostą linia na samo dno
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma