24 march 2011
To zbyt trudne
wrzucam wszystkie słowa do kąta
zbyteczne doznanie wyproszonego spokoju
odliczam zera
potem szukam kolorów
na tym kamieniu co milczy od zawsze
ale usiąść mogę
poczekam na długość zastanowienia
dla kogo wisi obraz w środkowym pokoju
i lustro w które nikt nie zagląda
ścieram makijaż z twarzy
brak barwy
przeważnie znika jak otwieram oczy
piszę list
tylko kartek już nie mam
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma