Marek Gajowniczek, 29 march 2021
To już wiosna chińskich nietoperzy
i na świecie odmładza się władza.
Mamy w dobre intencje uwierzyć,
a w Grenadzie panuje zaraza.
.
Maur ściąga do Andaluzji
karawany pustynnych pływaków.
Świat pod wpływem medialnej iluzji
czeka jutra. "Nie od razu Kraków..."
.
Ruch falowy rozkołysał głowy
i maseczki zsuwają się z twarzy.
Uśmiech wiosny jest tymczasowy.
Zakochani przestali marzyć.
.
Osłabiona została korona.
W suchym lodzie przewożą ampułki.
Niech choć strofa pozostanie po nas.
W wydawnictwach świecą puste półki.
.
Padają spółki. Tracą posady.
Cierpliwość nie jest z żelaza.
Bronią się jeszcze Stare Układy.
Starych zabiera zaraza.
.
Wirus wszczepiony w żyły i duszę
sumienia zechce przeżerać.
Zamknięty w domu pozostać muszę.
Czy tak musimy umierać?
.
To już wiosenny wzlot nietoperzy.
W świecie odmładza się władza.
Mamy w intencje dobre uwierzyć,
ale w Grenadzie zaraza.
Marek Gajowniczek, 28 march 2021
Posadził dziadek w polu buraka.
Dotąd sadzonki skrywał po krzakach.
Wiosną pomyślał - raz się odważę,
A co wyrośnie - innym pokażę!
.
Liść wyrósł z grzędy i pnie się w górę.
Nie jest przyziemny tak, jak ogórek.
Korzeń rozmiarem dziwi niezwykłym.
Nie przypomina kolorem ćwikły.
.
Przyszło dziadkowi wówczas do głowy -
Burak pastewny albo cukrowy
Soku mi nie da, lecz na straganie
Zrodzi pytania o cukrowanie.
.
Rząd go obłoży pewnie podatkiem,
a propaganda zajmie się dziadkiem.
Służby niezbędne podejmą kroki,
By także z dziadka wycisnąć soki.
.
Zawołał dziadek na pomoc babcię.
Ciągnijmy razem. Ty za mnie złap się!
Ciągną buraka - ich ciągnie gleba.
Bez masek? Zakaz! Konia tu trzeba!
Marek Gajowniczek, 24 march 2021
Ktokolwiek będziesz w mazowieckiej stronie
W poboczu drogi parkować.
Zechciej dokładnie umyć swe dłonie,
Bo mógłbyś tam zachorować.
.
Jakież tam wirus wyczynia harce?
Jak się medycy szamocą?
Iluż nieszczęsnych w bezdechu charcze
Dniem całym, a potem nocą.
.
Jeżeli nocną znajdziesz się dobą
Gdzieś - w tymczasowej klinice
To się pochyli zaraz nad tobą
Zamaskowane oblicze.
.
Niepewny, czy to swe szklane stropy
Niebo do nóg twych ugina,
Czy to twe tętno? Czy stukot kopyt
Ostatni taniec zaczyna?
.
Gdy drżąca ręka po igłę sięga
z przeźroczystego kokpitu,
Zdajesz się wisieć już w niebokręgach.
W jakiejś otchłani błękitu.
.
A to dach tylko nad Narodowym
Rozsuwa się - niebem łudzi.
By strach powstrzymać trzeba być zdrowym.
Najodważniejszym być z ludzi.
.
Nieraz wśród łóżek gwałt się podnosi
I rąk wzniesionych jest gęsto.
Zbłąkany pacjent o księdza prosi,
Lecz ten nie zdąży dojść często.
.
Jakież ten wirus wyprawia harce...
Marek Gajowniczek, 14 march 2021
Na nowo,
Hasłowo,
Ze zdrową
Przedmową -
Do przodu ucieczka
W trybiki - kółeczka,
Ruszyła powoli -
Jak żółw ociężale
I toczy się...toczy
Przez kolejne fale
I coraz to wyżej
Unosi się w pianie.
Wciąż dalej niż bliżej -
Kolejne nagranie
Bez ładu i składu
Przesłonić ma świat?
A co to?
A kto to?
...
POLSKI NOWY ŁAD!!!
.
A kiedyż to? Kiedy...
Wyjdziemy z tej biedy,
Gdy w czas niewiadomy
Płyniemy, jak Edyp,
A chcemy już dzisiaj
Złożyć obietnice,
By mieć po kryzysie
Choć własne ulice
Na których się skłóci
I powróci ruch,
By tłoczył
Przed oczy
Opary...
Buch!
Buch!!!
Marek Gajowniczek, 13 march 2021
Ma być Nowy, bo ten Stary
Ład nie trzymał żadnej miary.
Uwięziony w Czarnej Dziurze
nie mógł funkcjonować dłużej.
.
A ta dziura zwana Luką
skorumpowaną nauką
nagle nam się okazała.
Też żadnej miary nie miała.
.
Zawsze wyciągała ręce
i żądała jak najwięcej,
niczego nie osiągając,
prawdę "w poważaniu mając".
.
Ważne było "Kim jest kto?"
A nie dobro oraz zło.
Każdy kto miał wielki zysk,
umiał światu napluć w pysk!
.
Nie wiadomo, co się stanie?
Czy Ładu przeładowanie?
Czy jest "ucieczką do przodu"
wkład w ten Nowy Ład narodu?
.
Ucieczka nie zbawi nas,
bo ucieka także czas.
Co dzień kończy się dla wielu
życie w tym lelum polelum.
Marek Gajowniczek, 12 march 2021
Już kilka, a nawet kilkanaście
milionów ludzi zaszczepiono
i chwalą tym się właśnie.
Efektów nie dostrzeżono?
Pandemia nie gaśnie!
.
Wręcz odwrotnie - rośnie
czarna statystyka
im chwali się głośniej
premier o wynikach.
.
Po to ktoś skuteczność
określa w procentach,
żeby za pomyłki
nie płacić ni centa.
.
To jest tylko próbka,,
a nie każdy wie -
"Mowa ma być krótka:
Tak! Tak! lub Nie! Nie!"
.
Ponoć przez psikusa
mędrców i uczonych
nie można wirusa
pozbawić korony!
Marek Gajowniczek, 10 march 2021
Optymiści! Uwierzcie,
że kiedy w naszym mieście
wszyscy będą po teście,
to w domowym areszcie
nie będzie zdrowy nikt!
A życie będzie zdalne -
fatalne, nierealne.
Co było naturalne
pójdzie na obcy wikt.
.
Wówczas - w Nowym Porządku
zaczniemy od początku
w polskim Ładzie - Nieładzie
szukać w staroci składzie
resztek mieszkalnych dykt.
Dług: cztery-cztery-siedem
już zapowiada biedę
pod rządami Bidenów
na Wschodzie od Edenu!
.
Być może w dawnym kraju,
wówczas z dala od raju
dojrzeją gniewu grona
i to może przekonać
kasty elit światowych
do struktur narodowych
w po pandemicznym świecie,
co przyśnił się poecie
przy niedostatku tlenu
na Wschodzie od Edenu.
Marek Gajowniczek, 10 march 2021
Nic nowego!
Nic nowego...
.
Nic dla ciała - nic dla duszy.
Nie ma wsparcia i funduszy.
Rytmicznie pulsometr pika.
Senioralna polityka.
..
Siedzą w areszcie domowym
zamknięci - chory ze zdrowym.
Szczelnie odizolowani
od wszelkich państwowych danin.
.
Od diagnozy i leczenia.
W ciszy zdalnego milczenia
o reklamie Poradnika.
Senioralna polityka.
.
Powroty po kwarantannie
także mają czekać zdalnie
na szczepionki ze Sputnika.
Senioralna polityka.
Marek Gajowniczek, 6 march 2021
Welcome to the Hotel Transylwania.
This is the world's new face.
This is the world's new face.
Reklama i lekomania
w nieznany nas wiodą rejs.
.
Ta mutacja - ludziom obca.
Ogon zmienia im w łuskowca,
a podbrzusze w nietoperza.
Nie wiadomo, co zamierzał
twórca tego RNA
i czy wyobraźni dna
sięgnął przy chińskiej odmianie?
Czy miał inne również w planie -
wyspiarskie lub afrykańskie
i czy granty wielkopańskie
otrzymane z Ameryki
oczekiwane dały wyniki?
Czy trzeba masowych szczepień,
żeby więcej było zlepień
z dziwoląga u człowieka?
Zapisz się!
Punkt Szczepień czeka!
Marek Gajowniczek, 2 march 2021
Gdy naprzeciw człowiekowi
niespodzianie stanie Covid
podobny do własnej żony -
człowiek zostaje zmuszony
do odbycia kwarantanny,
a to koniec wspólnej wanny,
łóżka, miski i ręcznika.
Trzymaj dystans! Nie dotykaj!!!
.
Należy jednak potwierdzić:
"Nie opuszczę cię do śmierci!"
lecz to nikogo nie śmieszy.
Niepokoi - nie pocieszy.
Ma wymiar pustego gestu.
Czekacie na wynik testu
w przemilczanej izolacji,
a cały wachlarz atrakcji
zleca Program NARODOWY.
.
Spędza razem chorych - zdrowych
do kolejki i odstania
przed Punktami Pobierania,
które zarządzeniem Gminy
pracują po dwie godziny!?
Stój i czekaj! W chłodzie, wietrze...
Przenosi się przez powietrze
także niezadowolenie
na takie udogodnienie,
ale brak alternatywy.
WYNIK CZĘSTO JEST WĄTPLIWY!
.
Rejestrują cię w reżimie...
i NIC CIEBIE NIE OMINIE,
gdy naprzeciw człowiekowi
niespodzianie stanie Covid.
Ekspert ma zdziwioną minę?
System Ochrania rodzinę!
Dom twój i majętność całą...
i to, co po niej zostało...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
10 october 2024
Dalia z pajączkiemJaga
10 october 2024
Yellow Day in October.Eva T.
10 october 2024
In CoexistenceSatish Verma
9 october 2024
0910wiesiek
9 october 2024
Understanding MeSatish Verma
8 october 2024
0810wiesiek
8 october 2024
O GodSatish Verma
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma