Marek Gajowniczek, 23 february 2020
Powieje, popada.
.
Przybędzie Armada.
Zniechęci sąsiada,
By snuć niecne plany
Wobec Dobrej Zmiany.
Zabezpieczy USA
Trasę Duda-busa,
By hejt był bez szansy,
Gdzie staną Abramsy.
Można z takim wsparciem
Wygrać pierwsze starcie,
Bez kolejnej tury
I założyć z góry,
Kto wygra wybory.
Opór - zwykle chory,
Zamknąć w izolacji
I na znanej stacji
Zwanej "Niepodległość"
Przećwiczyć jak bronić
Ład i suwerenność!
.
Pada, spada, dmucha.
.
Gdy przywieje plucha
Niespodzianki z Wuhan
Bliżej w naszą stronę -
Mamy już obronę
I dezaktywację!
Wolimy atrakcje
I grę honorową,
Wierzymy na słowo!
Nie zmieni nas Gender!
Niech strategię z głową
Przećwiczy DEFENDER!!!
Naród będzie gotów
Na Czas Patriotów,
Chwaląc w czas spokojny
Zwierzchnika Sił Zbrojnych!
Marek Gajowniczek, 22 february 2020
W inżynierii genetycznej -
córce geoinżynierii
z idei katastroficznej,
po mutacji serii
wirusa wiosennej grypy
i zwykłego przeziębienia
wyizolowano typy
chorób nie do wyleczenia.
.
Kod transkrypcji genetycznej -
owoc badań i odkrycia
w nowej wersji makabrycznej,
zmienił się w zabójcę życia.
Wcześniej był jego matrycą,
powszechną i powtarzalną.
Dzisiaj dla tych, co go chwycą
perspektywą jest fatalną.
.
Bardzo łatwo przyswajalny,
przenoszony nieskończenie,
organiczny - życiodajny,
dziś stanowi zagrożenie!
Bez sumienia są nauki
tajnej wiedzy, złych idei.
Arkanami mrocznej sztuki
pozbawiają nas nadziei!
.
Czego ukoronowaniem
jest wirus eugeniczny,
jeśli nic nie pozostanie
z dominacji kast dziedzicznych?
Ni pacierza... ni Papieża -
z mocarstwowej polityki.
Runie także Babel - wieża,
a już plącze nam języki!
Marek Gajowniczek, 20 february 2020
Na pozór - rok bez siarczystego mrozu
szyk partyjnego obozu
załamał i w marazm wpadł.
W bezsensownych wpadek serii
widać zmęczenie materii.
Na roztopach przysnął dozór
w znanej konwencji - na pozór.
Na pozór - nic nie było w niej,
Na pozór - nie zauważono jej,
Na pozór - z poparciem miało być lżej.
W kadrach - zbiór przeciętnych cech,
Na pozór - nic ,co mogło wstrzymać dech.
Była większość! - Będzie??? ...ech!
Najpierw miasta... potem Senat,
bo z doborem był dylemat:
Lepsi mierni, ale wierni!
Wizerunkowo - mizerni.
Nieznany nikomu team.
Nie wiadomo: Kto był kim?
Wsparciem euro-kołchozu
głoszono sukcesu pozór.
Wszystko, od niechcenia tak,
Powtórki -
Zapału brak.
Bruki niezliczonych tras.
Czy my ich? Czy oni nas?
Przyszło wiosenne zmęczenie,
niedowłady i starzenie.
Opór hardy w czas pogardy.
Rączki na stół... i miliardy!
Wcześniej wszystko było już.
Nie pomoże puder, róż
i doświadczeń przedawnienie
sceny ceny za leczenie.
Pozostała gra pozorów
ekspertów i spin doktorów
z ich manierą dekadencką...
Czas na Partię Prezydencką!!!
Marek Gajowniczek, 19 february 2020
Wciąż sondażownie nachalne
tym, co niewyobrażalne
katują nas bez ustanku.
Mają radość o poranku,
gdy rosną nam w oczach słupki.
Myślą pewnie: Ludzie - głupki
nie odczują w tym pogardy,
bo wyobrazić miliardy
nie każdy jeszcze potrafi.
Tylko się na zera gapi
i próbuje poukładać -
o czym gość z ekranu gada?
.
Paranoje... paranoje
uznają nadal za swoje
zalety oraz przymioty
wynoszone w mediach kmioty,
sądząc, że strój dla hołoty
założyli odpowiedni
i widzą ich szaty biedni,
wiedząc - każde zaprzeczenie
skończyło by się zgorszeniem!
A dla świętego spokoju
przytakuje większość gojów.
Marek Gajowniczek, 18 february 2020
Szlachetne zdrowie żebyś ty, żeby...
Nikt nie odpowie skąd te pogrzeby
z przewagą mężczyzn nie całkiem starych?
Jak obietnicom nie dawać wiary?
Jak zapewnieniom o dostępności,
jeśli emeryt jest w społeczności
ostatnim staczem kolejki długiej
i nie doczeka trzynastki drugiej,
za to podatek musi zapłacić,
by wsparcie kasty mieli bogaci.
Wie pan Prezydent (pewnie bogaty),
że z kwoty wolnej są duże straty
i nie wystarczy na kupno głosów
mizernej służby - ofiary losu.
.
Szlachetna władzo gładkiej przemowy
zobowiązana trzymać za słowy,
gdzie choć najmniejsze słowo: "Przepraszam?",
gdy do wyborów nowych zapraszam,
a z wychowania swego - dobrego
wiesz - że o zdrowiu w domu chorego,
jak o pieniądzach wobec biedaka -
jeśli wspominasz, robi się draka.
O jakim mówić wówczas uznaniu,
gdy wszyscy mają w ... uszanowaniu,
gotowi nawet poświęcić rym -
więc... Z czym do ludzi teraz... no z czym?
Marek Gajowniczek, 18 february 2020
O głosach lekarzy
trudno dzisiaj marzyć,
zmieniając Fundacje w Fundusze,
bo czy zmiana nazwy
złagodzi podjazdy,
gdy więcej dać trzeba za duszę?
.
Wybory w Senacie
za sobą już macie,
a nie wiecie komu "dać wędkę"?
Wystarczy znać życie,
by wiedzieć, że szycie
powtórzy się "na okrętkę".
.
Straciliście miasto
i znów dacie kastom,
wracając z dalekiej podróży?
To błędne wybory,
bo lepiej dać chorym
niż do ręki - potem z niej wróżyć!
.
Gdy słowo się rzekło -
wybrukować piekło
niełatwo jest obietnicą,
bo kiedy szpitale
raz złapią za palec,
to rękę poręki uchwycą!
Marek Gajowniczek, 17 february 2020
Pana Boga nazwą Kosmitą.
Amerykę - Narodem Wybranym.
Oczywistym też będzie i to,
że panteizm wprowadzi zmiany
wielkich odkryć i znaczeń i rzeczy
i religie w jedną ujmie ramę.
Wszak już dzisiaj nikt nie zaprzeczy,
że to Lincoln był Abrahamem.
.
Nie używaj Imienia UFO
wobec gwiezdnych, świetlistych postaci!
Świat duchowy rozdziela bufor.
Aniołami są Iluminaci.
Naukowe podejście do wiary
z doświadczeniem realnego cudu
Nowy Kościół zbuduje na "starym"
i nie będzie to "opium dla ludu"!!!
Marek Gajowniczek, 14 february 2020
Kapie drobniutko, jak rząd seniorom.
Moknie łagodnie, a gdy zabiorą -
to obronimy tę kapaninę!
Jesień doniesień udaje zimę
i chce markować bliskie przedwiośnie.
Idźcie głosować! Ma być radośnie!
.
Ręce kostnieją i w krzyżu strzyka.
Karmi nadzieją lud polityka
i ma być miarą solidarności
drobniutki datek w bogactw mnogości,
który się szybko rozpuszcza w ustach,
jak forsowanie socjalnych ustaw.
.
Wszystkiemu winna zmienna pogoda.
Cieszyć powinna, lecz krew nie woda,
a widząc mętnych debat opary,
okrzyk sprzeciwu wyrwie się starym,
a telewizja go wykropkuje
i regularnie potem cytuje?
.
Lisom kampanii też o to chodzi,
żeby przesadnie partiom nie słodzić!
Jeśli korupcji sprzyja aura,
niech rozstrzygnięcia zostaną w chmurach.
Niech się leniwie sączą w podkasty,
językiem znaczeń umownych kasty.
Marek Gajowniczek, 13 february 2020
Ja tak lubię czekoladki.
Pod każdą postacią lubię.
Teraz fiskus przez podatki
z czekoladek nas oskubie!
.
Droższa w kraju będzie słodycz.
Nie każdy jest uciech godny?
Cywilizacyjna zdobycz -
smak c z e k o l a d o p o d o b n y ???
.
A propagandysta powie,
że mu serce z obaw drżało
i w trosce o m o j e zdrowie,
Wystarczyć musi kakao!
.
Endorfin mam wciąż za mało,
Zwłaszcza tych - euforycznych!
Rozum komuś odebrało
szastanie groszem publicznym.
.
Rząd łaskawy na obawy,
na lęki i na straszenie.
Większe mu wsparcie Ustawy
może dać z a d o w o l e n i e !!!
Marek Gajowniczek, 12 february 2020
Gdzieś, na pograniczu cudu
słychać było - ł u b u d u b u !!!
wielkiej politycznej gafy.
Nikt nie śpiewał już do szafy,
w której pękły kręgosłupy.
Ostatnie szkielety grupy
rozsypały się w kawałki,
gdy ktoś ważny miał być ''miałki"?
Przymiotniki polityki
są w kampanii jak korniki.
Każdy występ zniszczy nam
mały szkodnik - byle cham
i zwyczajna podłość ludzka
wykrzykując w morze z Pucka
obraźliwy zwrot na ce-ha,
a sponsorka się uśmiecha.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
13 october 2024
Pain Of PainSatish Verma
12 october 2024
1110wiesiek
12 october 2024
Thou Shall Not CrySatish Verma
11 october 2024
1110wiesiek
11 october 2024
Deep FearsSatish Verma
10 october 2024
01010wiesiek
10 october 2024
Dalia z pajączkiemJaga
10 october 2024
Yellow Day in October.Eva T.
10 october 2024
In CoexistenceSatish Verma
9 october 2024
0910wiesiek